Na warsztacie #08: Wojtek Wawszczyk

Data publikacji

8.09.2025 08:00

Kategorie

Na warsztacie

Wojtek Wawszczyk, reżyser i animator pełnometrażowych adaptacji Jeża Jerzego i Podróży Smokiem Diplodokiem, twórca najlepszego polskiego komiksu 2018 r., Pana Żarówki, oraz nominowanego w tej samej kategorii w 2023 r. Fungae, pracuje nad kolejną obszerną powieścią graficzną. Oddajemy mu głos i przedpremierowo pokazujemy pierwsze plansze.

„Bardzo mi przykro” to eksperyment, który rysuję już od kilku lat. To powolne tempo wynika z tego, że ten projekt jest dla mnie na kilka sposobów trudny. Długo nie wiedziałem jak go zacząć. Później nie miałem czasu go tworzyć, bo wiele ostatnich lat poświęciłem produkcji „Smoka Diplodoka”. Świadomie i podświadomie uciekałem od tego komiksu, bo jest to próba rejestracji ostatnich dni życia mojego taty. Ale nie jest to zapis dosłowny, lecz wrażeniowy, emocjonalny. Rysuję go bez scenariusza. Wiele stron powstało bez porządku chronologicznego i montowałem je później jak film dokumentalny: zamieniałem miejscami, klinem wbijałem dodatkowe strony, reorganizowałem układ paneli. To zupełnie odwrotny system pracy do tego, który panuje podczas realizacji filmu: przy komiksie nie ma ani planu, ani zespołu ludzi, ani budżetu. 🙂

Dopiero w okolicach setnej strony zrozumiałem jak to chcę opowiadać. Niektóre z elementów graficznych zaczęły pełnić funkcję powracających refrenów, a opowieść prześlizgiwała się od faktów do snów i karykaturalnych wypaczeń. To jest opowieść o oczekiwaniu i dziwności.

Niedawno przekroczyłem 260 stronę. Wydaje mi się, że jestem w okolicy 2/3. Teraz, kiedy nie poświęcam całego czasu filmowi i wiem dokąd zmierzam z „Bardzo mi przykro”, mogę pracować nad nim szybciej, ale nie chcę składać obietnic kiedy będzie ukończony. To daleki duchowy brat „Pana Żarówki”, zakładam zatem, że będzie edytorsko kompatybilny (ten sam format) i mam nadzieję, że – tak jak było w przypadku mojego debiutu – wydawcą ponownie będzie Kultura Gniewu.

Bardzo mi przykro szkice 5