Stawki i honoraria w polskim komiksie

Data publikacji

16.04.2025 10:21

Kategorie

Publicystyka

Czas poruszyć trudny temat, o którym rzadko się mówi głośno poza środowiskiem twórców, czyli pieniądze. Jakie stawki są w stanie uzyskać polscy autorzy komiksów za “komiksy autorskie”, a jakie za te “na zlecenie”? Czy to jest współmierne do ilości włożonej pracy? I czy ma to w ogóle sens? 

W ostatnim czasie głośna sprawa wstrząsnęła polskim rynkiem książki (którego wszak rynek komiksu jest niewielką częścią). Autorka bestsellerowych Chłopek, Joanna Kuciel-Frydryszak, ogłosiła, że będzie walczyć o znacząco większe honorarium niż uzyskała za łączny nakład swojej książki (która sprzedała się w nakładzie pół miliona egzemplarzy), co pociągnęło za sobą lawinę głosów poparcia (ale i niestety sporo negatywnych reakcji) ze strony innych pisarzy, ludzi kultury i czytelników. Niektórzy autorzy, nagradzani, wydawani często w dość dużych nakładach, także postanowili się podzielić z publicznością tym, jak wygląda ich sytuacja – i są to opowieści bardzo smutne, w których dominuje poczucie beznadziei, frustracji, zniechęcenia, towarzyszące ciągłemu borykaniu się z problemami finansowymi, oczekiwaniu na zaległe płatności, niepewnością jutra. Mediana ich miesięcznych zarobków wynosi 2500 zł brutto…

Kwestia stawek i zarobków w polskim świecie komiksu nie jest tematem tabu. Przez wiele lat twórcy nie unikali dzielenia się informacjami o tym, jak wyglądają ustalenia z wydawnictwami czy (rzadziej i są to informacje, którymi twórcy dzielą się znacznie mniej chętnie) zleceniodawcami. Jednak w ostatnim czasie wydaje się, że twórcy mają większą potrzebę transparentności i rozmów o jasności stawek i ich ujednoliceniu. Co i rusz takie dyskusje pojawiają się podczas spotkań autorskich na festiwalach, czy chociażby na grupie Szukam scenarzysty/rysownika… na Facebooku.

Stawki i honoraria w polskim komiksie 1

No to jak jest z tymi pieniędzmi?

Za autorski album twórca jest w stanie uzyskać honorarium będące iloczynem nakładu komiksu oraz procentu od ceny zbytu (czyli cena okładkowa komiksu pomniejszona o 5% podatku). Ten procent w zależności od wydawnictwa mieści się w przedziale 6-10%, łatwo więc sobie przeliczyć ile zarabia autor. Zresztą zróbmy takie wyliczenia.

Komiks kosztuje okładkowo 50 zł (gdzie cena zbytu pomniejszona o podatek to 47,50 zł), ma nakład 500 egzemplarzy. Autor dostaje więc za każdy egzemplarz 10% czyli 4,75 zł. To mnożymy razy 500 co daje zawrotną kwotę 2375 złotych

Na ogół honorarium jest wypłacane z góry w całości, ale zdarzają się także sytuacje, gdy jest ono wypłacane w transzach, po tym jak wydawca sprzeda część nakładu.

Kolejnym parametrem, który trzeba wziąć pod uwagę jest fakt, że przy komiksach często jest więcej niż jeden autor, bo przecież działają zespoły scenarzysta-rysownik, lub scenarzysta-rysownik-kolorysta. Wtedy to honorarium jest dzielone pomiędzy te osoby, w różnych stosunkach.

Tu zaś należy przejść do parametru czasu pracy poświęcanemu komiksom. Ile trwa zrobienie komiksu? W zależności od sposobu pracy, obranej stylistyki i skomplikowania graficznego komiksu, przygotowanie jednej czarno-białej planszy dla rysownika to średnio czas 2 dni roboczych. Czyli na 50 stronicowy album rysownik musi poświęcić 100 dni roboczych (gdzie dzień roboczy rozumiem jako ośmiogodzinny). Czyli 800 godzin. Jaka jest więc stawka za pojedynczą planszę? 47,5 zł za planszę komiksu. Jaka jest więc stawka za dzień roboczy pracy? 23,75 zł. Jaka więc jest stawka za godzinę pracy? 2,99 zł

Nie wliczam tu czasu poświęconego na szkice, koncepty postaci, lokacji, czy poprawki, które przecież też zabierają czas. 

Dobrze, żeby było jeszcze smutniej dorzućmy do tego bigosu scenarzystę. Scenarzysta pracuje szybciej, nie jest to niczym specjalnie odkrywczym, że technicznie pisanie zajmuje znacznie mniej czasu niż rysowanie. Ale czy aby na pewno?

To przecież nie jest tak, że scenarzysta siada z biegu i pisze strona po stronie, aż skończy scenariusz. Nie, dużo tu jest dodatkowej pracy. Grzebanie w źródłach i robienie researchu, przygotowywanie struktury fabularnej czy rozpisywanie dodatkowych kwestii (jak np. projektowanie postaci, opisywanie ich backstory, cech, zależności z innymi postaciami). 

Wracając do naszego hipotetycznego nakładu 500 egz. komiksu kosztującego okładkowo 50 zł, przy założeniu, że scenarzysta i rysownik dzielą się honorarium po połowie…

Każdy dostaje honorarium w wysokości 1187,50 zł23,75 zł za pojedynczą planszę…

Załóżmy, że scenarzysta pisze scenariusz 50 ośmiogodzinnych dni roboczych. Scenarzysta pracuje więc 400 godzin. Czyli za godzinę otrzymuje wynagrodzenie 2,96 zł.

Przy wyższym nakładzie mnożymy to razy wielokrotność nakładu. 

Przypominam, że minimalna stawka godzinowa wynikająca z rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 12 września 2024 r. w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę oraz wysokości minimalnej stawki godzinowej w 2025 r., wynosi 30,50 zł brutto. 

Jaki więc musi być nakład komiksu, by za hipotetyczną godzinę pracy nad nim, twórca uzyskiwał minimalne wynagrodzenie godzinowe? Wróćmy na chwilę do honorarium bazowego, przy autorze pracującym solo. 2375 zł za album, na który trzeba poświęcić 100 dni roboczych czyli 800 godzin. Na potrzeby tego wyliczenia załóżmy, że w miesiącu twórca przepracowuje nad komiksem 5 dni roboczych w tygodniu, czyli 40 godzin tygodniowo. Czyli potrzebuje 20 tygodni, co daje… 5 miesięcy.

5 miesięcy pracy, za które dostaje się honorarium poniżej najniższej pensji krajowej (która wynosi przy UOP 4666 brutto // 3511 netto). Załóżmy, że autor dostaje te 3500 zł na rękę pracując przez 5 miesięcy (co łącznie daje 17500zł). Przy stałym parametrze 10% ceny zbytu komiksu, kosztującego okładkowo 50 zł, jaki więc powinien być nakład, żeby to się zgadzało? 3684 egzemplarzy.

Należy także pamiętać, że te 8 godzin dziennie… to mit. Mówimy o hipotetycznej sytuacji, gdzie autor zajmuje się zawodowo tylko tworzeniem komiksów, ale rzadko kiedy ma to miejsce. Najczęściej bowiem, robienie komiksów to praca z doskoku, dodatkowe zajęcie wykonywane po godzinach, w wolnym od obowiązków zawodowych i rodzinnych, prywatnym czasie. Więc zwracam mocno uwagę, by moich powyższych wyliczeń nie traktować całkowicie dosłownie, bo opierają się one na hipotezie (praca nad komiksem, to jedyna praca), a w bardzo niewielkiej liczbie przypadków tak faktycznie jest, bowiem mało kto jest w stanie siedzieć przy dodatkowym zajęciu pełne osiem godzin roboczych (chyba, że poświęca na to dni wolne od pracy) i często praca nad scenariuszem, czy rysunkami rozwleka się na wiele więcej dni, z których wyrywane są poszczególne godziny.

Dodatkową sprawą, o której należy pamiętać, to fakt, że robienie komiksów jest pracą kreatywną, na którą nie zawsze ma się czas, ochotę, moce przerobowe czy “natchnienie / wenę”. Często też autorzy pracują nad wieloma projektami na raz. Poza tym napisanie jakiejś sceny, czy narysowanie planszy nie zawsze trwa tyle samo. Zupełnie inaczej pisze się różne plotpointy, inaczej rysuje się choćby kameralne sceny dialogowe, czy dynamiczne sekwencje walki – a żeby było trudniej, każda taka kwestia jest inna w przypadku każdego indywidualnego twórcy. Nie ma tu reguły, ale dla uśrednienia przyjąłem powyższe liczby. 

Troszkę lepiej jest w przypadku zleceń komercyjnych, w które wliczamy komiksy przygotowywane na zapotrzebowanie prasy, prywatnych osób czy firm, państwowych instytucji, fundacji, stowarzyszeń…

Stawki się wahają, są uzależnione od poszczególnych twórców, ale i budżetów, którymi dysponują zleceniodawcy. Przyjmuje się, że stawka za scenariusz pojedynczej planszy komiksu wynosi 200-500 zł netto, a za narysowanie pojedynczej planszy stawka oscyluje w widełkach 200-2000 zł netto. Oczywiście to jest wszystko orientacyjne, nie wiadomo na ile twórcom udaje się wynegocjować taką wysokość honorarium.

Ostatnią formą dodatkowego zarobku dostępnego dla twórców jest:

  • prowadzenie warsztatów komiksowych – stawka 200-1000 zł netto za godzinę warsztatów;
  • udział w spotkaniach autorskich – 200-1000 zł netto za spotkanie;
  • przygotowywanie okładek blank do komiksów (specjalne edycje z czystymi okładkami, które rysownicy na prośbę czytelników zarysowują) widełki zaczynają się od 200 zł za okładkę, ale cena ustalana jest indywidualnie w zależności od konkretnego zamówienia;
  • sprzedaż oryginalnych plansz komiksowych – widełki zaczynają się od 200 zł za planszę i są ustalane indywidualnie przez autora.

Ubezpieczenie społeczne, składki emerytalne? To już twórcy muszą sobie opłacać we własnym zakresie.

Stawki i honoraria w polskim komiksie 3

Czy jednak to wydawcy są winni tego stanu rzeczy? 

Nie, a na pewno nie w znacznym stopniu, bo tu jest klasyczny przypadek ucieleśnienia powiedzenia “tak krawiec kraje, jak materii staje”. Wydawcy komiksów dopasowują się do realiów panujących na rynku książki, w którego skład wchodzi rynek komiksowy. A tu karty rozdają wielcy dystrybutorzy, którzy na przestrzeni ostatnich 30 lat wymusili, że będą przyjmować asortyment tylko z bardzo wysokim rabatem od ceny okładkowej (mediana dla firm dystrybucyjnych to 50%).

Dodatkowo, by do takiej sieci dystrybucyjnej się dostać, komiks należy przekazać do hurtowni, która zaopatruje sieć dystrybucyjną, a która także pobiera swoją marżę. I tu koło się zamyka. Bo żeby sprzedawać komiksy w “dużych” nakładach, muszą być one dostępne w szerokiej dystrybucji, więc by były w szerokiej dystrybucji, muszą zostać wprowadzone w asortyment dystrybutorów, wydawca musi więc zgodzić się na wysokie rabaty, co powoduje, że po odliczeniu kosztów druku, na zarobki (zarówno wydawcy, twórców oraz redaktorów, korektorów, ludzi zajmujących się składem), pozostaje stosunkowo niewielka część łącznej kwoty uzyskanej po sprzedaży całego nakładu tytułu.

Postanowiłem przepytać grupę twórców, aktywnych i obecnych na rynku komiksowym, którzy jednak obrali różne drogi artystyczne, aby potwierdzili te kwoty, oraz jakie są ich zapatrywania na pracę twórcy komiksowego. Niektórzy zgodzili się na opublikowanie ich odpowiedzi jawnie, inni poprosili o zachowanie anonimowości. Starałem się dobrać szeroki wachlarz twórców, o różnych specjalizacjach, stażach pracy, doświadczeniach, głównych platformach i rynkach publikacji.

Wszystkim autorom zadałem ten sam zestaw pytań, zdając sobie jednocześnie sprawę, że nie wszystkich te pytania dotyczą (np. scenarzyści raczej nie rysują blanków i nie sprzedają oryginalnych plansz, chociaż…). Sporadycznie zadawałem poszczególnym osobom dodatkowe pytania.

Pytania:

  1. W którym roku był twój albumowy/zeszytowy debiut?
  2. Czy praca nad komiksami stanowi główne źródło twoich dochodów? Jeśli nie, to średnio jak procentowo to wygląda?
  3. Czy masz agenta i/lub prawnika, który zajmuje się reprezentacją ciebie i twojej twórczości?
  4. Czy wykonujesz inny zawód? Jeśli tak, to w jakiej branży, na jakim stanowisku?
  5. Jakie stawki oferują ci wydawnictwa, w których wydajesz autorskie komiksy? Czy poza zwyczajowym procentem od sprzedaży otrzymujesz jakieś dodatkowe honorarium?
  6. Czy wydawnictwo zapewnia ci jakieś dodatkowe możliwości (zlecenia, spotkania autorskie, warsztaty komiksowe, wizyty w mediach) i czy wiążą się one z dodatkowym honorarium ze strony podmiotów współpracujących?
  7. Jaka jest Twoja bazowa stawka za planszę komiksu przy zleceniach komercyjnych? Jaka jest twoja minimalna stawka za planszę komiksu?
  8. Czy udaje ci się uzyskać tę stawkę od zleceniodawców? Czy zdarza ci się zejść poniżej stawki minimalnej?
  9. Czy wykonujesz blanki i rysunki na zamówienie? Jakiego honorarium za nie oczekujesz?
  10. Czy sprzedajesz oryginały swoich plansz? Jakie są ich ceny?
  11. Czy korzystasz z programów stypendialnych, grantów na realizację komiksów?
  12. Czy wysyłasz autorskie komiksy do zagranicznych wydawnictw, jeśli tak, to jakie są tego efekty?

ODPOWIEDZI:

W którym roku był twój albumowy/zeszytowy debiut?

2008 rok. 

Czy praca nad komiksami stanowi główne źródło twoich dochodów? Jeśli nie, to średnio jak procentowo to wygląda?

Około 10%.

Czy masz agenta i/lub prawnika, który zajmuje się reprezentacją ciebie i twojej twórczości?

Nie mam.

Czy wykonujesz inny zawód? Jeśli tak, to w jakiej branży, na jakim stanowisku?

<Brak odpowiedzi>

Jakie stawki oferują ci wydawnictwa, w których wydajesz autorskie komiksy? Czy poza zwyczajowym procentem od sprzedaży otrzymujesz jakieś dodatkowe honorarium?

Komiksy autorskie wydaję własnym sumptem, płacąc za skład i druk, kosztami i zyskami dzielę się wspólnie z autorem rysunków.

Procenty od sprzedaży, które oferują wydawcy uważam za zbyt niskie, co w zasadzie dla autorów jest dołujące. Nie jest to wina wydawców (którzy są w podobnej do autorów sytuacji), tylko źle ustawionego systemu podziału przychodów ze sprzedaży. Był na ten temat ostatnio raport na stronie Instytutu Książki.

Czy wydawnictwo zapewnia ci jakieś dodatkowe możliwości (zlecenia, spotkania autorskie, warsztaty komiksowe, wizyty w mediach) i czy wiążą się one z dodatkowym honorarium ze strony podmiotów współpracujących?

Nie zapewnia. Sporadycznie np. raz w roku prowadzę warsztaty z młodzieżą, za dodatkową niewielką opłatą. Choć od dłuższego czasu (2-3 lat) takich warsztatów nie miałem.

Jaka jest Twoja bazowa stawka za planszę komiksu przy zleceniach komercyjnych? Jaka jest twoja minimalna stawka za planszę komiksu?

Jeśli chodzi o scenariusz – do tej pory praktykuję w rozmowach i spotykałem się wyłącznie z umowami, gdzie ustala się wynagrodzenie za cały scenariusz z góry, na komiks o określonej długości. Przy czym szacuje się liczbę stron komiksu w widełkach -np. 40-45 stron, który ma powstać ze scenariusza.

Kwota jest też zależna od tego czy przenoszone są prawa autorskie na wydawcę (wtedy wynagrodzenie powinno być większe), czy mówimy tylko o licencji np. na jedno wydanie, określony nakład, określony czas itp. (wtedy wynagrodzenie jest mniejsze). Z wydawcami jest tu różnie. Niektórym wydawcom/autorom zależy na przeniesieniu praw, innym nie.

Czy udaje ci się uzyskać tę stawkę od zleceniodawców? Czy zdarza ci się zejść poniżej stawki minimalnej?

Zdarza się nie uzyskać, generalnie wszystko jest rzeczą umowną.

Czy korzystasz z programów stypendialnych, grantów na realizację komiksów?

Jako autor komiksów nie korzystałem ze stypendiów ani żadnych grantów.

Natomiast jako wydawca magazynu „Komiks i My” od 2016 (9 lat wydawania) wydaliśmy 16 numerów, publikując wielu autorów. Na 10 numerów udało się uzyskać dofinansowanie MKIDN z programu „Czasopisma”. Nie występuję o dofinansowanie co roku (nie zawsze mam na to siły, taki wniosek wymaga też dokładnego zaplanowania zawartości kolejnych numerów, co bywa trudne i wymaga uzgodnień z autorami na kilka miesięcy wcześniej), np. aktualnie na 2025 nie występowałem o dofinansowanie.

Czy wysyłasz autorskie komiksy do zagranicznych wydawnictw, jeśli tak, to jakie są tego efekty?

Żadne. Wysłałem dwa lub trzy razy autorskie komiksy do wydawców zachodnich; dostawaliśmy zawsze odpowiedź, że nie są zainteresowani. 

W którym roku był twój albumowy/zeszytowy debiut?

2015 rok. 

Czy praca nad komiksami stanowi główne źródło twoich dochodów? Jeśli nie, to średnio jak procentowo to wygląda?

Zależy od roku, ale bywają lata, że tak. Jest to głównie powiązane z cyklem naborów na publiczne stypendia.

Czy masz agenta i/lub prawnika, który zajmuje się reprezentacją ciebie i twojej twórczości?

Tak

Czy wykonujesz inny zawód? Jeśli tak, to w jakiej branży, na jakim stanowisku?

Tak, scenarzysta/narrative designer.

Jakie stawki oferują ci wydawnictwa, w których wydajesz autorskie komiksy? Czy poza zwyczajowym procentem od sprzedaży otrzymujesz jakieś dodatkowe honorarium?

Zazwyczaj 8% od ceny okładkowej, często płacone z góry od całego potencjalnego nakładu jako forma zaliczki na dokończenie prac nad komiksem.

Czy wydawnictwo zapewnia ci jakieś dodatkowe możliwości (zlecenia, spotkania autorskie, warsztaty komiksowe, wizyty w mediach) i czy wiążą się one z dodatkowym honorarium ze strony podmiotów współpracujących?

Nie zapewnia, ale stara się je w miarę możliwości pozyskiwać.

Jaka jest Twoja bazowa stawka za planszę komiksu przy zleceniach komercyjnych? Jaka jest twoja minimalna stawka za planszę komiksu?

Zależnie od klienta i formy współpracy. Zazwyczaj jest to od 250 do 1000 zł.

Czy udaje ci się uzyskać tę stawkę od zleceniodawców? Czy zdarza ci się zejść poniżej stawki minimalnej?

Nie, w ostatnim czasie nie przyjmuję zleceń poniżej mojej stawki minimalnej.

Czy wykonujesz blanki i rysunki na zamówienie? Jakiego honorarium za nie oczekujesz?

Nie.

Czy korzystasz z programów stypendialnych, grantów na realizację komiksów?

Tak, kiedy tylko mogę.

Czy wysyłasz autorskie komiksy do zagranicznych wydawnictw, jeśli tak, to jakie są tego efekty?

Tak. Efekt jest zerowy, stąd odpowiedź na punkt 3.

W którym roku był twój albumowy/zeszytowy debiut?

2023 rok.

Czy praca nad komiksami stanowi główne źródło twoich dochodów? Jeśli nie, to średnio jak procentowo to wygląda?

Nie, może 5%-10% moich dochodów uśredniając, przy premierze dobija do 50% nawet w skali miesiąca.

Czy masz agenta i/lub prawnika, który zajmuje się reprezentacją ciebie i twojej twórczości?

Nie posiadam.

Czy wykonujesz inny zawód? Jeśli tak, to w jakiej branży, na jakim stanowisku?

Pracowałom w trakcie pracy nad komiksem jako ilustrator 2D w gamedevie, obecnie robię grafiki na freelance i prowadzę sklep z merchem z moimi grafikami.

Jakie stawki oferują ci wydawnictwa, w których wydajesz autorskie komiksy? Czy poza zwyczajowym procentem od sprzedaży otrzymujesz jakieś dodatkowe honorarium?

Jestem niezalem, więc na razie nie współpracuję z wydawnictwami.

Czy wydawnictwo zapewnia ci jakieś dodatkowe możliwości (zlecenia, spotkania autorskie, warsztaty komiksowe, wizyty w mediach) i czy wiążą się one z dodatkowym honorarium ze strony podmiotów współpracujących?

Jak wyżej.

Jaka jest Twoja bazowa stawka za planszę komiksu przy zleceniach komercyjnych? Jaka jest twoja minimalna stawka za planszę komiksu?

Nie doczekałom się jeszcze takiego, ale byłoby to pewnie ok. 400-600zł za stronę A4.

Czy udaje ci się uzyskać tę stawkę od zleceniodawców? Czy zdarza ci się zejść poniżej stawki minimalnej?

Jak wyżej.

Czy wykonujesz blanki i rysunki na zamówienie? Jakiego honorarium za nie oczekujesz?

Nie wykonuję blanków, ale zlecenia owszem. 150-400 zł raczej za ilustrację, zależnie od poziomu skomplikowania.

Czy sprzedajesz oryginały swoich plansz? Jakie są ich ceny?

Nie, bo pracuję w digitalu.

Czy korzystasz z programów stypendialnych, grantów na realizację komiksów?

Nie.

Czy wysyłasz autorskie komiksy do zagranicznych wydawnictw, jeśli tak, to jakie są tego efekty?

Nie.

Czy możesz zdradzić jakie są stawki w kontrakcie na zagranicznych platformach webkomiksowych?

Ja nie mam kontraktu, jestem na takim programie, że z racji że mam jakieś progi wyświetleń, to na komiksie wyświetlane są reklamy i z tego coś dostaję. Mam tę monetyzację włączoną od grudnia…

Z przesłanej tabeli rozliczeniowej anglojęzycznej wersji webkomiksu Ametystowy pierścień wynika, że autorka otrzymała honorarium za 3 miesiące – grudzień, styczeń, luty – w łącznej wysokości 76,31$  – co na złotówki – kurs z 27.03.2025 “3,88” – daje kwotę 296,24 PLN.

W którym roku był twój albumowy/zeszytowy debiut?

2007 rok.

Czy praca nad komiksami stanowi główne źródło twoich dochodów? Jeśli nie, to średnio jak procentowo to wygląda?

Bardzo trudno jest to oszacować. Każdy rok jest pod tym względem inny. W jednym roku może to być 30% w innym 50%. To zależy od nierynkowych/komercyjnych zleceń na komiksy. Komiksy robione na normalny rynek wydawniczy to jest maks 5-10%.

Czy masz agenta i/lub prawnika, który zajmuje się reprezentacją ciebie i twojej twórczości? 

Od niedawna agenta jedynie reprezentującego niektóre moje komiksy na rynkach zagranicznych.

Czy wykonujesz inny zawód? Jeśli tak, to w jakiej branży, na jakim stanowisku? 

Nie wykonuję.

Jakie stawki oferują ci wydawnictwa, w których wydajesz autorskie komiksy? Czy poza zwyczajowym procentem od sprzedaży otrzymujesz jakieś dodatkowe honorarium? 

Zwyczajowy procent od sprzedaży + mała premia po sprzedaniu 90% nakładu. To są symboliczne wynagrodzenia w stosunku do zleceń komercyjnych. 

Czy wydawnictwo zapewnia ci jakieś dodatkowe możliwości (zlecenia, spotkania autorskie, warsztaty komiksowe, wizyty w mediach) i czy wiążą się one z dodatkowym honorarium ze strony podmiotów współpracujących? 

Spotkania autorskie i warsztaty odbywają się zwykle na zaproszenie różnych instytucji jak biblioteki, domy kultury, szkoły, imprezy komiksowe i wydawca w tym nie partycypuje. Przy okazji imprez komiksowych zdarza się, że wydawca partycypuje w kosztach opłacając np. nocleg i/lub podróż. Honorarium jest po stronie organizatorów wydarzeń.

Jaka jest Twoja bazowa stawka za planszę komiksu przy zleceniach komercyjnych? Jaka jest twoja minimalna stawka za planszę komiksu? 

Bazowa stawka to 800 zł netto. Minimalna 400 zł netto. 

Czy udaje ci się uzyskać tę stawkę od zleceniodawców? Czy zdarza ci się zejść poniżej stawki minimalnej? 

Udaje się. Pewnie się zdarzyło zejść ze stawki, ale to jest ruchome w zależności od wielkości projektu (liczby plansz do zrobienia) i aktualnej zajętości oraz tego, jak bardzo potrzebuję zarobić jakiekolwiek pieniądze w momencie propozycji wykonania zlecenia. W skrócie – nie zawsze mam komfort odrzucenia zlecenia za nie najlepszą stawkę.

Czy wykonujesz blanki i rysunki na zamówienie? Jakiego honorarium za nie oczekujesz? 

Wykonuję. 

Blanki:

  • 300 zł za front czarno-biały
  • 450 zł za front kolorowy
  • 450 zł za rozkładówkę czarno-białą
  • 600 zł za rozkładówkę kolorową 

Ilustracje:

  • 300 zł czarno-biała A4
  • 500 zł kolorowa A4
  • 500 zł czarno-biała A3
  • 700 zł kolorowa A3

Czy sprzedajesz oryginały swoich plansz? Jakie są ich ceny? 

Sprzedaję. Ceny wahają się od 300 zł do 1000 zł.

Czy korzystasz z programów stypendialnych, grantów na realizację komiksów? 

Dotychczas nie korzystałem.

Czy wysyłasz autorskie komiksy do zagranicznych wydawnictw, jeśli tak, to jakie są tego efekty? 

Dotychczas nie wysyłałem. To jest praca dla agentów sprzedających prawa. Nie do końca wierzę w powodzenie takich działań na linii autor – zagraniczni wydawcy, choć pewnie są historie, w których autorowi udało się w ten sposób zainteresować wydawcę swoim komiksem.

W którym roku był twój albumowy/zeszytowy debiut?

2009 rok.

Czy praca nad komiksami stanowi główne źródło twoich dochodów? Jeśli nie, to średnio jak procentowo to wygląda?

60% komiksy, 40% reszta.

Czy masz agenta i/lub prawnika, który zajmuje się reprezentacją ciebie i twojej twórczości? 

Mam i agenta i prawnika od praw autorskich.

Czy wykonujesz inny zawód? Jeśli tak, to w jakiej branży, na jakim stanowisku? 

Grafik komputerowy i scenarzysta.

Jakie stawki oferują ci wydawnictwa, w których wydajesz autorskie komiksy? Czy poza zwyczajowym procentem od sprzedaży otrzymujesz jakieś dodatkowe honorarium? 

<Brak odpowiedzi na pierwsze pytanie>. Odpowiedź na drugie pytanie: Nie.

Czy wydawnictwo zapewnia ci jakieś dodatkowe możliwości (zlecenia, spotkania autorskie, warsztaty komiksowe, wizyty w mediach) i czy wiążą się one z dodatkowym honorarium ze strony podmiotów współpracujących? 

Tak, w niewielkim stopniu.

Jaka jest Twoja bazowa stawka za planszę komiksu przy zleceniach komercyjnych? Jaka jest twoja minimalna stawka za planszę komiksu?  

<Brak odpowiedzi>.

Czy udaje ci się uzyskać tę stawkę od zleceniodawców? Czy zdarza ci się zejść poniżej stawki minimalnej? 

<Brak odpowiedzi>

Czy wykonujesz blanki i rysunki na zamówienie? Jakiego honorarium za nie oczekujesz?

Wykonuję. 

Czy sprzedajesz oryginały swoich plansz? Jakie są ich ceny? 

Sprzedaję.

Czy korzystasz z programów stypendialnych, grantów na realizację komiksów? 

Korzystam.

Czy wysyłasz autorskie komiksy do zagranicznych wydawnictw, jeśli tak, to jakie są tego efekty? 

Nie wysyłam, mam agenta.

W którym roku był twój albumowy/zeszytowy debiut?

Yaoi Market zadebiutował w 2022 roku, wcześniej publikowałam swoje komiksy online.         

Czy praca nad komiksami stanowi główne źródło twoich dochodów? Jeśli nie, to średnio jak procentowo to wygląda?

Od pół roku skupiam się tylko na komiksach, w pewnym momencie mogłam sobie pozwolić na rezygnację z pracy. Jeśli mam to określić procentowo to 80% dochodu mam z komiksów, pozostałe 20% są to zlecenia graficzne za granicą, zlecenia graficzne dla instytucji/stowarzyszeń oraz sprzedaż merchu. 

Czy masz agenta i/lub prawnika, który zajmuje się reprezentacją ciebie i twojej twórczości? 

Nie mam agenta, ale korzystam z porad/opinii prawnych. Jest to dosyć ważne przy istocie mojego tytułu, tj. sklepowe personifikacje 

Czy wykonujesz inny zawód? Jeśli tak, to w jakiej branży, na jakim stanowisku?

Nie wykonuję innego zawodu. Wcześniej pracowałam jako sekretarz szkoły językowej, manager restauracji i hotelu, nawet jako urzędnik miejski. Z wykształcenia jestem inżynierem leśnictwa. Trudno mi nawet pojąć, jak bardzo zboczyłam ze swej ścieżki zawodowej.

Jakie stawki oferują ci wydawnictwa, w których wydajesz autorskie komiksy? Czy poza zwyczajowym procentem od sprzedaży otrzymujesz jakieś dodatkowe honorarium? 

Wydaję samodrukiem. Powiem szczerze, że patrząc w przyszłość, nie planuję sięgać po wydawcę. Wydaje mi się to bardziej kłopotliwe, niż selfpublishing. No i wydawnictwo nie działa za darmo. Dlatego z mniejszym lub większym powodzeniem sama prowadzę swój komiks i sprzedaż. Powiem, że działania promocyjne wydawnictw są bardzo efektywne i się nimi inspiruję przy swoim samowydawaniu.

Czy wydawnictwo zapewnia ci jakieś dodatkowe możliwości (zlecenia, spotkania autorskie, warsztaty komiksowe, wizyty w mediach) i czy wiążą się one z dodatkowym honorarium ze strony podmiotów współpracujących? 

Jako, że nie wydaję komiksu przez wydawnictwo zlecenia otrzymuję bezpośrednio od zainteresowanych. Sama nie sięgam pytaniami i nie rozsyłam portfolio. Po prostu zainteresowani kontaktują się ze mną, gdy mają potrzebę. Co do spotkań autorskich, czy warsztatów, to albo zgłaszają się do mnie bezpośrednio organizatorzy, albo zgłaszam je sama (chociaż rzadko). Wiąże się to dosyć rzadko z honorarium, ale bardzo często wiąże się z obniżeniem ceny stoiska wystawienniczego, co w efekcie jest jak zapłata.

Jaka jest Twoja bazowa stawka za planszę komiksu przy zleceniach komercyjnych? Jaka jest twoja minimalna stawka za planszę komiksu?  Czy udaje ci się uzyskać tę stawkę od zleceniodawców? Czy zdarza ci się zejść poniżej stawki minimalnej? 

Hmmm… Wykonywałam pojedyncze strony komiksowe dla klientów z zagranicy. W Polsce nigdy. Jestem zorientowana ile biorą za to inni twórcy w naszym kraju, ale sama nie mam w głowie kwoty minimalnej, czy optymalnej. Mam tą manierę, że pewnie moja cena byłaby stanowczo za mała (nie uważam się za geniusza w rysowaniu) i nie będę psuła rynku mówiąc jaka to kwota.

Czy wykonujesz blanki i rysunki na zamówienie? Jakiego honorarium za nie oczekujesz? 

Nie wykonywałam nigdy blanków ani rysunków na zamówienie “klientów indywidualnych” w Polsce. Raczej wolę współpracować tworząc grafiki na rzecz eventów/konwentów/instytucji. Są tam bardziej klarowne i bezpieczne zasady. Tzw. “komisze” rysuję głównie dla osób z USA, gdzie dosyć “wybrednie” podchodzę do tego, czego się podejmuję. Wolę nawet obniżyć cenę przy fajnym projekcie niż męczyć się z bardziej opłacalnym ale kompletnie nie dającym mi radości projektem. Klienci zagraniczni są mniej wymagający i zawsze szczęśliwi z efektu końcowego. Z historii znajomych twórców słyszę wielokrotnie, że z kulturą zamówień rysunkowych w Polsce nie ma tak kolorowo. Mogę się mylić, ale i też zlecenia rysunkowe nie są moim priorytetem twórczym. Najważniejsze jest dla mnie komiksowanie.

Czy sprzedajesz oryginały swoich plansz? Jakie są ich ceny? 

Nie, pracuje w digitalu, a moje storyboardy na kartkach są nie do rozczytania dla prawdopodobnie żadnego człowieka na ziemi poza mną. 

Czy korzystasz z programów stypendialnych, grantów na realizację komiksów? 

Nie.

Czy wysyłasz autorskie komiksy do zagranicznych wydawnictw, jeśli tak, to jakie są tego efekty? 

Nie, chyba że w wersji webtoonowej. Mam kontrakt z platformą Tapas z komiksem Luna’s Shape. Yaoi Market niestety nie jest przetłumaczalny na rynek zagraniczny.

Czy możesz zdradzić jakie są stawki w kontrakcie na zagranicznych platformach webkomiksowych?

W zależności od wyświetleń. Z Luna’s Shape zależało to od wyświetleń lub odblokowań early access. Miesięcznie to było od 800 do 1400 zł. Przy publikacji 3 rozdziałów miesięcznie. Zaznaczam, że to stan na rok 2019-2020. Komiks ten zawiesiłam przez zmiany na webtoonie i skupieniu się na Yaoi Market. No i przez wypalenie morderczym tempem tworzenia. Kiedyś wrócę, by ten komiks dokończyć i jestem ciekawa zmian, jakie nastąpiły od tego czasu.

W którym roku był twój albumowy/zeszytowy debiut?

Moja pierwsza albumowa publikacja była w jednej z antologii Egmontu, gdzie znalazły się dwa moje scenariusze. Ale już od końca lat 90. w różnych pismach pojawiały się krótkie komiksy z moimi scenariuszami (np. gazeta studencka „Salis”, „Świat Gier Komputerowych”, „SFera”, „Atomix”).

Czy praca nad komiksami stanowi główne źródło twoich dochodów? Jeśli nie, to średnio jak procentowo to wygląda?

Zależy od roku, ale jest to mniej więcej między 50% a 70%.  

Czy masz agenta i/lub prawnika, który zajmuje się reprezentacją ciebie i twojej twórczości? 

Nie mam, ale bardzo by się taka osoba przydała, bo czasami więcej czasu zajmuje uzgadnianie czegoś, niż samo pisanie.  

Czy wykonujesz inny zawód? Jeśli tak, to w jakiej branży, na jakim stanowisku? 

Piszę książki, różne teksty, scenariusze gier, wymyślam kampanie promocyjne itp. – ale wszystko w zaciszu domowym.  

Jakie stawki oferują ci wydawnictwa, w których wydajesz autorskie komiksy? Czy poza zwyczajowym procentem od sprzedaży otrzymujesz jakieś dodatkowe honorarium? 

Różnie to wygląda, bo część komiksów, do których piszę scenariusze, nie trafia do sprzedaży.  

Czy wydawnictwo zapewnia ci jakieś dodatkowe możliwości (zlecenia, spotkania autorskie, warsztaty komiksowe, wizyty w mediach) i czy wiążą się one z dodatkowym honorarium ze strony podmiotów współpracujących? 

Niezbyt często, a wręcz rzadko. A jeśli już, to wiąże się najwyżej ze zwrotem kosztów.  

Jaka jest Twoja bazowa stawka za planszę komiksu przy zleceniach komercyjnych? Jaka jest twoja minimalna stawka za planszę komiksu?  

To zależy – bo inaczej jest w przypadku komiksu dla dzieci z jednym kadrem na stronie, a inaczej w przypadku komiksu historycznego w formacie A4, na którego potrzeby muszę przekopać się przez kilka książek.  

Czy udaje ci się uzyskać tę stawkę od zleceniodawców? Czy zdarza ci się zejść poniżej stawki minimalnej? 

Do zleceń podchodzę indywidualnie, oceniając ile czasu będę potrzebował na wykonanie – trzymanie się jakichś widełek nie ma sensu.

Czy wykonujesz blanki i rysunki na zamówienie? Jakiego honorarium za nie oczekujesz? 

Nikt mnie o takie nigdy nie poprosił, więc najwyraźniej wszyscy wiedzą, że nie potrafię rysować ;).

Czy sprzedajesz oryginały swoich plansz? Jakie są ich ceny? 

Tylko raz udało mi się sprzedać fragment scenariusza – można go zobaczyć na wystawie w Centrum Komiksu i Narracji Interaktywnej

Czy korzystasz z programów stypendialnych, grantów na realizację komiksów?

Tak. Przy wsparciu Stypendium Prezydenta mojego miasta udało mi się napisać i wydać dwie dotyczące komiksu książki, a także jeden album komiksowy.

Czy wysyłasz autorskie komiksy do zagranicznych wydawnictw, jeśli tak, to jakie są tego efekty? 

Nigdy nie wysyłałem, ale podobno część wydawców to robi. Póki co efektów tego nie ma.

W którym roku był twój albumowy/zeszytowy debiut?

2019 rok (do cudzego scenariusza), 2024 – autorski komiks.

Czy praca nad komiksami stanowi główne źródło twoich dochodów? Jeśli nie, to średnio jak procentowo to wygląda?

Nie. Główne źródło to książka dziecięca. Komiks to w ciągu ostatnich dwóch lat 15-20%.

Czy masz agenta i/lub prawnika, który zajmuje się reprezentacją ciebie i twojej twórczości? 

Agenta nie, prawnika tak.

Czy wykonujesz inny zawód? Jeśli tak, to w jakiej branży, na jakim stanowisku? 

Nie, ilustruję na full etat, choć teraz zmieniam pracę.

Jakie stawki oferują ci wydawnictwa, w których wydajesz autorskie komiksy? Czy poza zwyczajowym procentem od sprzedaży otrzymujesz jakieś dodatkowe honorarium? 

Zaliczka na poczet przyszłych zysków + procent od ceny zbytu. Dodatkowa kasa za sprzedaż zagraniczną.

Czy wydawnictwo zapewnia ci jakieś dodatkowe możliwości (zlecenia, spotkania autorskie, warsztaty komiksowe, wizyty w mediach) i czy wiążą się one z dodatkowym honorarium ze strony podmiotów współpracujących? 

Zależnie od wydawcy, ale raczej tak – warsztaty, spotkania, wywiady, wykłady itd. Zwykle nie wiążą się z dodatkowym wynagrodzeniem – to forma działań promocyjnych. Czasem spotkania/warsztaty są symbolicznie płatne.

Jaka jest Twoja bazowa stawka za planszę komiksu przy zleceniach komercyjnych? Jaka jest twoja minimalna stawka za planszę komiksu?  

Nie mam takiej. Umawiam się na zaliczkę + procent za stworzenie całego albumu. 

Czy udaje ci się uzyskać tę stawkę od zleceniodawców? Czy zdarza ci się zejść poniżej stawki minimalnej? 

Komiksy robię raczej autorsko i hobbystycznie. Raczej poniżej ceny, na którą bym je uczciwie wyceniła, bo nikt w Polsce nie zapłaciłby tyle, ile ta praca jest warta. Za książki dziecięce nie schodzę poniżej moich ustalonych stawek, traktuję to bardzo komercyjnie.

Czy wykonujesz blanki i rysunki na zamówienie? Jakiego honorarium za nie oczekujesz?

Nie wykonuję.

Czy sprzedajesz oryginały swoich plansz? Jakie są ich ceny? 

Nie.

Czy korzystasz z programów stypendialnych, grantów na realizację komiksów?

Nie.

Czy wysyłasz autorskie komiksy do zagranicznych wydawnictw, jeśli tak, to jakie są tego efekty?

Zajmują się tym wydawcy, z którymi pracuję – oni pozyskują licencjobiorców. W przypadku książek dziecięcych efekty są świetne, w przypadku komiksów marne.

W którym roku był twój albumowy/zeszytowy debiut?

Za mój zeszytowy debiut uważam pierwszy numer zina Nienawidzę Ludzi, który ukazał się w czerwcu 2011 roku. Pierwszym tytułem „isbnowym” była książka o TM-Semic, którą Centrala wydała w 2013 roku. Debiut albumowy to Vreckless Vrestlers. Kiedy Kultura Gniewu wydawała ten komiks w 2015 roku, byłem przez wydawcę uznawany za debiutanta, mimo kilkunastu zinów i książki na koncie. Przysługiwało mi więc 8% od ceny okładkowej (44,90 złotych) mnożone przez nakład (800 egzemplarzy). Na szczęście całość napisałem i narysowałem sam. W przeciwnym wypadku musiałbym się tą zawrotną kwotą dzielić ze współtwórcami.

Czy praca nad komiksami stanowi główne źródło twoich dochodów? Jeśli nie, to średnio jak procentowo to wygląda?

Praca związana z komiksami stanowi jedno z głównych źródeł dochodu. Kiedy mówię komuś czym się zajmuję, to nadal wymieniam komiks. Trudno mi to określić procentowo, zawsze mam na liście coś komiksowego i oprócz rysowania na zlecenie liczę tu też warsztaty oraz wydawanie kolejnych tytułów w ramach serii Nowy Szlam.

Czy masz agenta i/lub prawnika, który zajmuje się reprezentacją ciebie i twojej twórczości? 

Nie mam agenta, prawnika ani żadnego pośrednika.

Czy wykonujesz inny zawód? Jeśli tak, to w jakiej branży, na jakim stanowisku? 

Mam działalność gospodarczą i wszystkie zlecenia (komiksy, ilustracje do gier, projekty koszulek itd.) są wykonywane w jej ramach. Wiążą się z tym rzecz jasna koszty: składki ZUS, podatki, księgowość, pracownia. Nie narzekam w tej kwestii – widziały gały, co brały. Warto mieć to na uwadze zanim ktoś stwierdzi, że mam kosmiczne stawki.

Jakie stawki oferują ci wydawnictwa, w których wydajesz autorskie komiksy? Czy poza zwyczajowym procentem od sprzedaży otrzymujesz jakieś dodatkowe honorarium? 

Aktualnie nie współpracuję z żadnym rodzimym wydawnictwem na takich zasadach. Seria Nowy Szlam jest wydawana we współpracy z zaprzyjaźnionym wydawnictwem KBOOM, które zajmuje się dystrybucją tych tytułów. W tym układzie to ja dostaję większy kawałek tortu, a KBOOM ma w katalogu polskiego autora i wszyscy są zadowoleni. Wcześniej wydałem kilka tytułów w Słowobrazie oraz Rotmistrza Polonię w Wydawnictwie 23. W obu przypadkach procent od ceny okładkowej był wyższy i w ogóle warunki współpracy były dobre „jak na Polskę”. 

Czy wydawnictwo zapewnia ci jakieś dodatkowe możliwości (zlecenia, spotkania autorskie, warsztaty komiksowe, wizyty w mediach) i czy wiążą się one z dodatkowym honorarium ze strony podmiotów współpracujących? 

Z Kulturą Gniewu miałem przyjemność pojechać na festiwal komiksowy do Sztokholmu. Dzięki Szymonowi Holcmanowi wziąłem udział w konkursie na koncept serialu (uczestnicy otrzymywali wynagrodzenie). Były też jakieś mega-wstępne rozmowy na temat adaptacji Vrestlerów, ale to szybko zdechło. Także tego typu inicjatywy były i była to bardziej kwestia chęci, niż budżetu wydawcy. Poza tym ja też nie siedziałem z założonymi rękoma. Jeździłem na większość festiwali, sam też współorganizowałem wydarzenia na różną skalę. Teraz mi się nigdzie nie pali, moje komiksy wychodzą w nakładzie adekwatnym do zainteresowania. 

Jaka jest Twoja bazowa stawka za planszę komiksu przy zleceniach komercyjnych? Jaka jest twoja minimalna stawka za planszę komiksu?  

Rysuję cyfrowo używając takich samych podstawowych narzędzi, niezależnie od rozmiaru pracy. Moje stawki są więc uzależnione od formatu. Większa ilustracja to więcej detali, a więc wyższa stawka. Na przykład wynagrodzenie za A5 w kolorze to 1050 złotych brutto, niezależnie czy będzie to ilustracja czy komiks. W przypadku komiksu liternictwo jest wliczone w cenę. Mam plik .pdf zawierający na jednej stronie tabelę ze stawkami oraz krótkie objaśnienie, które na wstępie pozwala uniknąć wielu pytań. 

Czy udaje ci się uzyskać tę stawkę od zleceniodawców? Czy zdarza ci się zejść poniżej stawki minimalnej? 

 Dla zespołu chcącego projekt koszulki, czy autora gry fabularnej, te stawki są do przyjęcia, bo mowa o jednym albo kilku rysunkach. Komiks to wyższa szkoła jazdy, bo przy kilkunastu, czy kilkudziesięciu stronach koszty robią się poważne. Jestem więc otwarty na negocjacje, bo dla mnie to zajęcie na dłużej. Teraz rysuję dziesięciostronicowy komiks dla niezależnego reżysera horrorów i zgodziłem się na stawkę 1000 zł za stronę w kolorze i z liternictwem. 

Zdarza się też, że zgłasza się do mnie ktoś z konkretnym budżetem. Na przykład scenarzysta chcący wydać antologię proponował autorom 200 dolarów za stronę w formacie „amerykańskim”. Jeśli wiem, że pozostali rysownicy się zgodzili, projekt jest ciekawy i mam na to siły, to nie odrzucam takich propozycji. Na przestrzeni dekady rysowałem komiksy za darmo, żeby zbudować portfolio. Było 100 zł za stronę Knock-Off Wars czy Violent Skate Bulldogs do “Dizastera”. 200 zł za komiks do antologii sponsorowanej przez Lotto (musieliśmy się upominać o te pieniądze) w 2016 roku. 80 dolarów za line-art do jednej z historyjek w GWAR: Enormogantic Fail w 2019 roku. I tak dalej. 

Czy wykonujesz blanki i rysunki na zamówienie? Jakiego honorarium za nie oczekujesz? 

Zdarzało się regularnie. Od dawna nic takiego nie rysowałem. Zamierzam wrócić do tej praktyki, ale jeszcze nie ustaliłem stawek. Może zacznę malować obrazy.

Czy sprzedajesz oryginały swoich plansz? Jakie są ich ceny? 

 Tak, sprzedaję oryginały. Do 2019 roku rysowałem „normalnie” więc mam tego całkiem sporo. Na cenę ma wpływ sporo czynników: czy jest to okładka, czy jest to zestaw, z jakiego komiksu pochodzi praca albo przy jakiej okazji powstała. Prace aktualnie wystawione na sprzedaż można sprawdzić tutaj. Regularnie uzupełniam ofertę.

Czy korzystasz z programów stypendialnych, grantów na realizację komiksów? 

Nie.

Czy wysyłasz autorskie komiksy do zagranicznych wydawnictw, jeśli tak, to jakie są tego efekty? 

Do wydawców wysyłam link do portfolio, czyli https://lukaszkowalczuk.com/

Najlepsze efekty daje bezpośredni kontakt z redaktorami. Jego nawiązanie w przypadku większych wydawców nie jest łatwe.

W którym roku był twój albumowy/zeszytowy debiut?

2014 rok. 

Czy praca nad komiksami stanowi główne źródło twoich dochodów? Jeśli nie, to średnio jak procentowo to wygląda?

Obecnie jakieś 50-60%.

Czy masz agenta i/lub prawnika, który zajmuje się reprezentacją ciebie i twojej twórczości? 

Nie, myślę o tym.

Czy wykonujesz inny zawód? Jeśli tak, to w jakiej branży, na jakim stanowisku? 

Grafik.

Jakie stawki oferują ci wydawnictwa, w których wydajesz autorskie komiksy? Czy poza zwyczajowym procentem od sprzedaży otrzymujesz jakieś dodatkowe honorarium? 

Nie otrzymuję dodatkowego honorarium. Chyba, że są to komiksy na zlecenie.

Czy wydawnictwo zapewnia ci jakieś dodatkowe możliwości (zlecenia, spotkania autorskie, warsztaty komiksowe, wizyty w mediach) i czy wiążą się one z dodatkowym honorarium ze strony podmiotów współpracujących? 

Zdarza się, nieodpłatnie.

Jaka jest Twoja bazowa stawka za planszę komiksu przy zleceniach komercyjnych? Jaka jest twoja minimalna stawka za planszę komiksu?  

500-1000 zł, wszystko zależy od zlecenia.

Czy udaje ci się uzyskać tę stawkę od zleceniodawców? Czy zdarza ci się zejść poniżej stawki minimalnej? 

Zdarza się zejść.

Czy wykonujesz blanki i rysunki na zamówienie? Jakiego honorarium za nie oczekujesz? 

Tak, wykonuję ilustracje na zlecenia. Zwykle ceny wahają się od 350 do 1000 zł.

Czy sprzedajesz oryginały swoich plansz? Jakie są ich ceny? 

Tak, za 500-700 zł.

Czy korzystasz z programów stypendialnych, grantów na realizację komiksów? 

Nie.

Czy wysyłasz autorskie komiksy do zagranicznych wydawnictw, jeśli tak, to jakie są tego efekty? 

Tak, jeszcze bez żadnej finalizacji.

W którym roku był twój albumowy/zeszytowy debiut?

2016 rok.

Czy praca nad komiksami stanowi główne źródło twoich dochodów? Jeśli nie, to średnio jak procentowo to wygląda?

Czasem tak, czasem nie? Aktualnie tak.

Czy masz agenta i/lub prawnika, który zajmuje się reprezentacją ciebie i twojej twórczości? 

Tak.

Czy wykonujesz inny zawód? Jeśli tak, to w jakiej branży, na jakim stanowisku? 

2d artist w gamedevie.

Jakie stawki oferują ci wydawnictwa, w których wydajesz autorskie komiksy? Czy poza zwyczajowym procentem od sprzedaży otrzymujesz jakieś dodatkowe honorarium? 

<Brak odpowiedzi>.

Czy wydawnictwo zapewnia ci jakieś dodatkowe możliwości (zlecenia, spotkania autorskie, warsztaty komiksowe, wizyty w mediach) i czy wiążą się one z dodatkowym honorarium ze strony podmiotów współpracujących? 

<Brak odpowiedzi>.

Jaka jest Twoja bazowa stawka za planszę komiksu przy zleceniach komercyjnych? Jaka jest twoja minimalna stawka za planszę komiksu?  

Wydawnictwa mają własne stawki, jeśli muszę komuś wycenić sama to minimum 1000 zł za stronę netto.

Czy udaje ci się uzyskać tę stawkę od zleceniodawców? Czy zdarza ci się zejść poniżej stawki minimalnej? 

Jeśli zdarza mi się zejść poniżej to “po znajomości”, w innych przypadkach nie biorę zlecenia.

Czy wykonujesz blanki i rysunki na zamówienie? Jakiego honorarium za nie oczekujesz? 

Tak, zależy od blanku – od 400 zł do 1000 zł.

Czy sprzedajesz oryginały swoich plansz? Jakie są ich ceny? 

Tak, ale bardzo rzadko, wycena zależy od skomplikowania strony i popularności tytułu.

Czy korzystasz z programów stypendialnych, grantów na realizację komiksów? 

Nie.

Czy wysyłasz autorskie komiksy do zagranicznych wydawnictw, jeśli tak, to jakie są tego efekty? 

Nie.

W którym roku był twój albumowy/zeszytowy debiut?

2005 rok.

Czy praca nad komiksami stanowi główne źródło twoich dochodów? Jeśli nie, to średnio jak procentowo to wygląda?

Nie. Nie komiksowe 70/30 komiksy. Ale to się zmienia. Branża reklamowa ma poważną zapaść (dzięki ci AI), więc więcej uwagi poświęcam komiksom, chociaż i w tej kwestii nie jest różowo. Rynek jest trudny.

Czy masz agenta i/lub prawnika, który zajmuje się reprezentacją ciebie i twojej twórczości? 

Nie. Mam bardzo oddanego scenarzystę/przyjaciela i wydawcę, który nie wiedzieć czemu jest fanem moich bazgrołów.

Czy wykonujesz inny zawód? Jeśli tak, to w jakiej branży, na jakim stanowisku? 

Reklama, storyboardy, ilustracje, projektowanie. Klasyka.

Jakie stawki oferują ci wydawnictwa, w których wydajesz autorskie komiksy? Czy poza zwyczajowym procentem od sprzedaży otrzymujesz jakieś dodatkowe honorarium? 

Moje autorskie komiksy, to komiksy „komercyjne” jak je nazywasz w punkcie poniżej.

Wydawnictwa(o) z którym współpracuję działa na innych zasadach niż rynek Polski.

Stawka to 250 euro za rysunek (tusz) plus 100 euro za kolor za planszę x liczba plansz w komiksie. Do limitu 62 plansz płatne za planszę, powyżej ustala się ogólną sumę za cały album, niezależnie ile ma objętości. Ta sama stawka za okładkę.

Właśnie podpisałem umowę na nowy komiks, za który dostaję zaliczkę i po publikacji zyski ze sprzedaży niwelują zaliczkę. Po spłacie zaliczki, dostaję procent od sprzedaży. Im lepsza sprzedaż, tym wyższy procent.

Kilka lat temu wydawałem z Fundacją Animacja w antologiach „Praga Gada”. Stawki były niższe, ale płacone na podobnych zasadach, tyle, że nie było tantiem, ze względu na specyficzne finansowanie całego przedsięwzięcia. Na ten temat wie więcej Przemek Olszewski.

Czy wydawnictwo zapewnia ci jakieś dodatkowe możliwości (zlecenia, spotkania autorskie, warsztaty komiksowe, wizyty w mediach) i czy wiążą się one z dodatkowym honorarium ze strony podmiotów współpracujących? 

Wydawnictwo samo w sobie nie całkiem, ale np. imprezy typu festiwale same kontaktują się czy to ze mną, czy przez Wydawcę i zapraszają.

Na festiwalu podpisuję dwa dni, za każdy podpisany album jest stawka płacona przez organizatora, zależnie od liczby podpisanych albumów wychodzi 100 – 200 euro dziennie. Organizatorzy oczywiście płacą wyżywienie i zakwaterowanie, transport do i z miejsca imprezy.

Ponieważ mieszkam w Londynie, a wydaję we Francji, to nie uczęszczam tak bardzo jakbym chciał, ze względu na wysoki koszt dostarczenia mnie na Kontynent. Ale zdarza się to kilka razy do roku.

Oprócz tego wystawy. Jeśli pokazuje się oryginały, to organizator wystawy płaci umówioną stawkę. Ja robię w większości cyfrowo, więc oryginałów jako takich nie ma, ale mimo to ostatnia tego typu impreza i tak zaoferowała 250 euro za możliwość prezentacji wydruków.

Jaka jest Twoja bazowa stawka za planszę komiksu przy zleceniach komercyjnych? Jaka jest twoja minimalna stawka za planszę komiksu?  

Co rozumiesz przez komiks komercyjny? Wszystko co wydaję, jest komercyjne.

Dla mnie komercyjny, to taki, który robię przez moją agencję storyboardową. Zrobiłem kilka i kosztowały od 400 GBP (200 GBP za planszę) dla osoby prywatnej do 1000 GBP (500 GBP za planszę) dla firmy.

Czy udaje ci się uzyskać tę stawkę od zleceniodawców? Czy zdarza ci się zejść poniżej stawki minimalnej? 

Zawsze. Nigdy.

Czy wykonujesz blanki i rysunki na zamówienie? Jakiego honorarium za nie oczekujesz? 

Nie robię blanków, robię na zamówienie. W zależności od techniki i formatu, od 50 euro (CZ/B A5) do 300+ euro (za kolor A3).

Czy sprzedajesz oryginały swoich plansz? Jakie są ich ceny? 

Jeszcze nie. Sprzedałem w Wiedniu oryginał zanim cokolwiek opublikowałem, chyba w 1995(?) za 200 euro. To bardziej anegdota niż przydatna informacja, ale nie myślę, że jeśli będę sprzedawał oryginały to nie będą tańsze niż tamten (plus inflacja).

Czy korzystasz z programów stypendialnych, grantów na realizację komiksów? 

Nie. Chociaż plansze do Praga Gada były finansowane z grantów.

Czy wysyłasz autorskie komiksy do zagranicznych wydawnictw, jeśli tak, to jakie są tego efekty?

Tylko. Różnie, ale nie narzekam.

Pięć pomysłów odrzuconych (trzy ze względu na pomysły/historie, dwa zbyt awangardowe formalnie na komercyjnego wydawcę), osiem albumów opublikowanych, dziewiąty w robocie. Pomysł na dziesiąty już się pisze.

W którym roku był twój albumowy/zeszytowy debiut?

Zinowo 2013 rok. Albumowy debiut był w 2018 roku.

Czy praca nad komiksami stanowi główne źródło twoich dochodów? Jeśli nie, to średnio jak procentowo to wygląda?

Główne źródło dochodu, ale to zależy od roku. Są lata gdy komiksy to 95% tego co robię, gdy mam parę dobrze płatnych zleceń komiksowych w ciągu roku, ale też trzeba pamiętać, że żyję raczej skromnie. Zazwyczaj jednak to jest tak w okolicach 65-85%. Tu też dochodzi prowadzenie warsztatów, ilustracje, zdarzało mi się pracować przy animacjach. Ale ogólnie, dochód z komiksu zawsze średnio stanowi ok. 75% moich przychodów.

Czy masz agenta i/lub prawnika, który zajmuje się reprezentacją ciebie i twojej twórczości? 

Jak jest potrzeba wsparcia prawnego przy podpisywaniu umów, to mam kilku prawników, od których zasięgam porady, ale nie mam nikogo, kto by mnie reprezentował na stałe, tak na 100%. Jeśli chodzi o agenta, to dopiero jestem w trakcie załatwiania sobie agenta, który będzie zajmował się oferowaniem mojej twórczości zagranicznym wydawcom.

Czy wykonujesz inny zawód? Jeśli tak, to w jakiej branży, na jakim stanowisku? 

Pomijając składanie, projektowanie gdzie pracuje jako freelancer, sytuacja życiowa zmusiła mnie do podjęcia nisko płatnej posady na najniższym szczeblu w instytucji kulturalnej. Co trochę mnie odciążyło, ale nie traktuję tego jako coś na stałe. 

Jakie stawki oferują ci wydawnictwa, w których wydajesz autorskie komiksy? Czy poza zwyczajowym procentem od sprzedaży otrzymujesz jakieś dodatkowe honorarium? 

Za swoje autorskie komiksy, wydawane w wydawnictwach komiksowych zawsze otrzymywałam 10% od ceny okładkowej. Uważam, że to, że niektóre wydawnictwa oferują 8% to jest skandal, bo te 10% powinno być absolutnym minimum. Zwłaszcza, że pracując dla wydawnictw książkowych (gdzie głównie realizowałam cudze scenariusze), oferowano 14-15% do podziału między twórców, natomiast nie zdarzały się tam kuriozalne sytuacje, gdzie te 8% jest dzielone między zespół pracujący nad komiksem, jak ma to miejsce w przypadku wydawnictw komiksowych, nawet w przypadku naprawdę dużych graczy. 

Czy wydawnictwo zapewnia ci jakieś dodatkowe możliwości (zlecenia, spotkania autorskie, warsztaty komiksowe, wizyty w mediach) i czy wiążą się one z dodatkowym honorarium ze strony podmiotów współpracujących? 

Miałam bardzo nieliczne sytuacje, gdzie dostałam jakieś dodatkowe honorarium za wykonanie czegoś ekstra. Wizyty w mediach organizowane przez wydawców mi się zdarzały (choć rzadko), ale jako, że to działania promocyjne, to nie otrzymywałam za nie honorarium. Na ogół jednak moje pojawianie się w mediach, to moja własna inicjatywa dla promocji moich komiksów, gdzie wykorzystuję znajomości i odnoszę wrażenie, że większość polskich wydawców komiksów nie potrafi i nie chce tego robić (choć zdarzają się wyjątki). Jak mamy mieć wysoką sprzedaż, jeśli wydawcy nie zależy, by organizować wielopoziomową promocję i ograniczają się do wysłania kilkunastu egzemplarzy recenzenckich? Wszystkie moje dodatkowe zlecenia, czy warsztaty w większości nie są załatwiane przez wydawców, tylko sama je sobie załatwiam, lub jestem zapraszana przez festiwale. A to powinna być także robota wydawców.

Jaka jest Twoja bazowa stawka za planszę komiksu przy zleceniach komercyjnych? Jaka jest twoja minimalna stawka za planszę komiksu?  

To zależy od wielu czynników. Staram się, by stawka za planszę nie była niższa niż 500 zł netto, gdy już otrzymuję napisany scenariusz. Czasem mogę przy jakimś większym projekcie zejść z ceny, jeśli czuję, że warto i jestem bardzo przekonana do tematyki.

Z bazowej stawki schodzę w przypadku zleceń niekomercyjnych – czyli dla prywatnych osób, które decydują się złożyć u mnie zamówienie np. na ilustrację, którą chcą komuś sprezentować.

Czy udaje ci się uzyskać tę stawkę od zleceniodawców? Czy zdarza ci się zejść poniżej stawki minimalnej? 

Czasami tę stawkę udaje mi się uzyskać, czasem schodzę poniżej stawki minimalnej, gdy wiem, że zlecenie jest długoterminowe lub cykliczne i zapewnia mi jakieś poczucie stałości. Życie freelancera jest trudne i stresujące.

Czy wykonujesz blanki i rysunki na zamówienie? Jakiego honorarium za nie oczekujesz? 

Takie rysunki niekomercyjne (dla prywatnych osób) mniej więcej 300-600 zł netto w zależności od skomplikowania zamówienia. Co do blanków to dawno ich nie robiłam, więc muszę odnowić stawki, ale zaczynają się one od 300 zł netto, a ostateczna cena także zależy od zamówienia. 

Czy sprzedajesz oryginały swoich plansz? Jakie są ich ceny? 

Tak, sprzedaję, ich cena się waha, zdarza się, że można kupić prostsze plansze za 200 zł (na wyprzedażach, które robię od czasu do czasu na swoich social mediach), ale przy przy planszach z albumów staram się, żeby te ceny zaczynały się od 400-500 zł netto. Najdroższa plansza, którą sprzedałam kosztowała 1200 zł – takie wyższe ceny są dla okładek, albo plansz, z którymi mam silną emocjonalną więź. 

Czy korzystasz z programów stypendialnych, grantów na realizację komiksów? 

Korzystam z programów stypendialnych, a z grantów nie, bo w sumie nie bardzo wiem jak to do końca działa, czy nie jest do tego potrzebne składanie wniosku z ramienia jakiegoś stowarzyszenia, bądź instytucji. Stypendia wykorzystuję, choć bardzo trudno je zdobyć i zajmuje to dużo czasu, ale uważam, że jeśli chce się w tym kraju działać przy większych autorskich projektach, to programy stypendialne są jedyną sensowną drogą. 

Robienie jakiegokolwiek dłuższego niż 70 stron komiksu za pieniądze, które oferują polskie wydawnictwa, jest zupełnie nieopłacalne, więc jedyny sposób żeby to zrobić, to korzystać z programów stypendialnych, albo zarabiać dobrze gdzie indziej. Tylko wtedy… Kiedy żyć, skoro z jednej pracy przychodzi się do drugiej pracy?

Czy wysyłasz autorskie komiksy do zagranicznych wydawnictw, jeśli tak, to jakie są tego efekty? 

Jestem aktualnie w fazie rozmów z agentką, więc może to przyniesie jakieś owoce. Jeśli wcześniej wysyłałam, to odpowiedzi były odmowne. Specyfika naszego rynku jest jednak inna, bo tu twórcy rozmawiają bezpośrednio z wydawcami. Wydawcy zagraniczni działają inaczej. Chcą rozmawiać z wydawcami bądź agentami, przez co jako twórcy jesteśmy na znacznie trudniejszej pozycji. 

Podsumowanie

Jak widać z przytoczonych rozmów, życie twórcy (ale i wydawcy) komiksowego w Polsce nie jest usłane różami. Powodów jest wiele, od niskiego statusu medium zaczynając, bo przecież komiks nie jest dziedziną jakoś bardzo szanowaną, na uwarunkowaniach rynkowych kończąc. Tworzenie komiksów jest często zajęciem dodatkowym, wykonywanym z doskoku, w wolnych chwilach. Czy ta sytuacja ma szansę się zmienić w najbliższym czasie? Jest to raczej mało prawdopodobne. Największą szansą na poprawę, wydaje się być uchwalenie ustawy o stałej cenie książki (ale by to miało sens, tą stałą ceną poza okładkową, musi być także cena, którą otrzymują dystrybutorzy) co pozwoli by większy procent pieniędzy, które płaci czytelnik pozostawał w rękach wydawców, co w rezultacie powinno wpłynąć na wzrost stawek oferowanych autorom.

Nie zanosi się także na powstanie jakiejś dedykowanej komiksom instytucji oferującej możliwość cyklicznego ubiegania się o dofinansowania (mam na myśli taki komiksowy odpowiednik Państwowego Instytutu Sztuki Filmowej).

Myślę jednak, że warto przygotować poradnik kilku zasad (i porad), które każdy twórca powinien wziąć sobie do serca i stosować się do nich w miarę możliwości.

  1. Zaznajomić się z widełkami cenowymi dotyczącymi stawek przy projektach autorskich i komercyjnych i starać się nie schodzić poniżej nich.
  2. Dobrze zapoznać się z ustawą o prawie autorskim, aby wiedzieć na co można się zgodzić oraz co autorowi się należy w kontakcie z wydawnictwami, zleceniodawcami i innymi podmiotami. 
  3. Bardzo uważnie i dokładnie czytać umowy i wszelkie inne ustalenia z podmiotami zlecającymi/przyjmującymi pracę.
  4. W miarę możliwości korzystać z usług prawników i agentów.

A może powstanie jakieś wydawnictwo, które znacząco podniesie stawki, nawet kosztem długotrwałego dokładania do interesu? Wtedy szybko zgarnie większość autorów z rynku, co wymusi też niejako podniesienie stawek u innych wydawców? Mało prawdopodobne, ale jak byłoby cudownie!