Wydział 7: Medium

Scenariusz

Pełnometrażowa historia ze świata serii „Wydział 7”!

Rok 1968. Helena Kwiatkowska jako wróżbitka i medium świadczy usługi warszawskim elitom. Jednak nagle duchy zaczynają pojawiać się nieproszone, a plaga opętań zatacza coraz szersze kręgi…

Helena wraz ze swoimi towarzyszami, lokajem Szawłem i boginką Kaliną, muszą stawić czoła zmarłym i rozwiązać zagadkę zapomnianego epizodu tragicznej historii stolicy.

„Medium” rozwija świat przedstawiony w nagradzanej serii komiksowej „Wydział 7” o specjalnej jednostce Służby Bezpieczeństwa zajmującej się badaniem wydarzeń paranormalnych na terenie Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej.

Porównaj ceny

Szczególnie polecamy

Pozostałe księgarnie

Szczegóły wydania

Opinie redakcji
Avatar
Tomasz Miecznikowski
14.05.2025

“Medium” to komiks niespodzianka dla fanów “Wydziału 7”. I to nie tylko ze względu na nowego wydawcę i zwiększoną liczbę stron.

Na początku 2025 roku ukazał się piętnasty zeszyt komiksowego cyklu wymyślonego przez Tomasza Kontnego i Marka Turka. Razem z zeszytami specjalnymi to już osiemnaście odsłon opowieści o prl-owskiej jednostce od spraw nadnaturalnych. W dwudziestym pierwszym wieku to już jedna z najdłuższych polskich serii komiksowych i odnoszę wrażenie, że twórcy dopiero się rozkręcają sukcesywnie budując ten alternatywny świat, w którym historyczne wydarzenia rozgrywają się przy udziale nadnaturalnych sił. W ciągu kilku lat “Wydział VII” zdobył uznanie czytelników tudzież branżowe nagrody i z dużym prawdopodobieństwem, kiedyś czeka ów tytuł status polskiego, komiksowego klasyka.

Przez te wszystkie lata miałem czasem wrażenie, że twórcy nie wykorzystują pełni potencjału fabularnego serii i czasem niepotrzebnie rozmieniają się na drobne, a wybrane zeszyty w mniejszym stopniu zapadają w pamięć. Myślę, że trochę w tym wina tego, co tak naprawdę w tym cyklu najważniejsze i być może zamierzone, czyli różnorodności tematycznej oraz braku wyróżniającej się postaci - kogoś, kto wiódłby fabularny prym w cyklu. Najbardziej wyrazistą postacią jest tak naprawdę ta, która możemy uznać za poboczną, czyli Helena Kwiatkowska - główna bohaterka “Medium” wydanego przez Kulturę Gniewu. Akurat z jej potencjału twórcy dość wcześnie musieli zdać sobie sprawę, bo przecież to właśnie Helenie poświęcony był pierwszy zeszyt specjalny “Wydziału 7”, a ona sama pojawiła się na chwilę już w drugim zeszycie serii. A teraz, można rzec, że mamy pełnometrażową historię z jej udziałem, niemal czterokrotnie obszerniejszą niż standardowy zeszyt. To trochę tak, jakby twórcy serialu na fali rosnącej popularności postanowili zrobić film, co przecież jest wcale częstym przypadkiem.

“Medium” bez problemów wpisuje się w kontinuum całej serii - drugą kobiecą bohaterką jest tu boginka Kalina, którą poznaliśmy w “Upiorze”, a dowódca Wydziału 7, Filip Dobrowolski wspomina niedawne wypadki w Pradze, które znamy z zeszytu ‘Valka”. Dlatego przygodnemu czytelnikowi może nie być łatwo odnaleźć się w tych powiązaniach, a i sama historia odnosi się do narastającego w całym cyklu nadnaturalnego zagrożenia, które w krytycznym momencie może odmienić obraz świata przedstawionego.

Tutaj na chwilę bym się zatrzymał i wrócił do wspomnianej wcześniej różnorodności tematycznej “Wydziału 7”. Przez długi czas - wydaje się, że również za sprawą dość dużych przerw między wychodzącymi zeszytami, te opowieści wydawały się nie mieć szerszego kontekstu. A jednak czytając przynajmniej kilka zeszytów na raz (drodzy twórcy, może czas na Integral?), pewne wątki, czy po prostu rozbudowa poszczególnych postaci (na przykład Szymona Wilka) zaczynają się zazębiać i przede wszystkim kierować historię do określonego celu, do ważnego dla wszystkich bohaterów momentu. Z tej perspektywy należy docenić fakt, że twórcy nigdzie się z tym nie spieszyli tylko powoli rozbudowywali swój świat. A fakt, że robią naprawdę dobrą robotę poczułem podczas lektury zeszytu specjalnego “Import- Eksport”, w którym pokazali na podstawie krótszych, czasem prześmiewczych historyjek, jak duży jest tu potencjał i jak dużą mają radość z tworzenia. I tę radość i twórczy flow czuć właśnie w “Medium”, nawet jeśli podjęty temat jest bolesną zadrą w polskiej historii. Ale właśnie w taki sposób trzeba o niej opowiadać - przetwarzając popkulturowo, uciekając od martyrologii (albo mówiąc inaczej zakrzywiając ją), a jednocześnie potrafiąc oddać hołd ofiarom historycznych konfliktów.

No dobrze, słowo na temat fabuły - w tej dłuższej odsłonie “Wydziału 7” mamy wgląd w zawodowe doświadczenia Heleny Kwiatkowskiej jako wróżbitki i tytułowego medium, z której usług korzystają w Warszawie lat sześćdziesiątych bardzo zamożni klienci. Podczas jednego z seansów wydarza się coś niespodziewanego, co każe bohaterce podążyć śladem dziecięcej duszyczki. I jest to preludium do starcia z całym zastępem rozdrażnionych, błąkających się w materialnym świecie duchów - podpowiedź kogo mogą reprezentować widzimy na okładce albumu. Czekają nas zatem chwile grozy i smutku, przerywane lżejszymi momentami, w wykonaniu Kaliny, która brylując w PRL-owskiej Warszawie, można powiedzieć, że skradła Helenie show - przynajmniej w tej wierzchniej, fabularnej warstwie.

Dlatego wierzchniej, bo to jednak Helena, Cyganka i zarazem tajna współpracowniczka służb jest ogniwem, który spaja świat przedstawiony Wydziału 7. To ktoś, kto widzi i czuje więcej, również ktoś z nieuleczalnymi ranami na duszy i jednocześnie świeżym spojrzeniem specjalisty i outsidera na niektóre wydarzenia i zjawiska. Postać niby prosta w fabularnej obsłudze, ale w podtekstach złożona. A w tym, by docenić tę złożoność (nie tylko Heleny, ale i innych postaci) z pewnością pomaga graficzny pomysł na całą serię.

Jak wiedzą doskonale fani “Wydziału 7”, każdy zeszyt to inny rysownik za sterami (choć zdarzają się powtórki). Dlatego za każdym razem na poszczególnych bohaterów możemy spojrzeć w inny sposób, nawet jeśli mimowolnie będziemy szukać wspólnych cech w tych ich różnorakich odsłonach. Nie inaczej jest w “Medium”, które narysował i pokolorował Antoni Serkowski. Dopiero co mieliśmy możliwość oglądania jego prac w “Błoniach tajemnicy”, w których zilustrował “Smolucha”, adaptację opowiadania Stefana Grabińskiego. Już tam było widać, że to nieszablonowy, ekspresyjny w stylu rysownik. Jego praca przy “Medium” to wartość dodana - można to już zauważyć na przykładowych, urzekających stylistycznie i kolorystycznie planszach (tu mamy też udział Mateusza Sporka), na których Helena z klasycznej piękności, którą znamy z zeszytu specjalnego zmienia się w kłębowisko ekspresyjnych uczuć, co mocno zmienia jej dotychczasowy wizerunek twardej babki (który dosyć często jest na pokaz) i pokazuje nam bardziej emocjonalną, a nawet liryczną stronę bohaterki. A sama pierwsza plansza komiksu w perfekcyjny sposób wprowadza czytelnika w nastrój opowieści. Tym samym, obok kolejnej dobrej odsłony “Wydziału 7” dostaliśmy też pogłębione spojrzenie na ważną bohaterkę serii oraz obraz Warszawy 1968 roku, w której wciąż tkwią niezabliźnione rany. Takie, które w tym naszym skopanym przez historię kraju bolą również dzisiaj.

Oceny i opinie
Średnia ocen
5.00/6
1 ocena Show votes.
Ładuję ...
Liczba ocen
5.00/6
1 ocena Show votes.
Ładuję ...
5.00/6
1 ocena Show votes.
Ładuję ...

Dodaj komentarz