„To nie jest opowieść o bohaterskich czynach. Nikt nie przypina w niej orderów za chwałę na polu bitwy. Trzymasz w ręku historię zwykłego szarego człowieka, który wielkich wydarzeń unikał, czasem dosłownie, jak ognia. Urodził się w małej galicyjskiej wsi niedługo przed pierwszą wojną światową i przeżył siedemdziesiąt lat, nigdy nie trafiając na karty historii” – tak pisze Jakub Jaskółowski o swoim debiutanckim komiksie. Komiksie brawurowym, odważnym, bezkompromisowym.
Podążając zapomnianymi ścieżkami rodzinnej historii, autor odkrywa nie tylko burzliwe losy najbliższych, ale również pokazuje niezwykle ciekawy fragment dziejów środkowo-wschodniej Europy. To opowieść o pokoleniu okaleczonym, naznaczonym wojennymi bliznami, także tymi niewidocznymi. W Polsce przez wiele lat o cierpieniach psychicznych społeczeństwa, które przeżyło okupację, mówiono bardzo mało. A i sami pokrzywdzeni nie wiedzieli, jak sobie radzić z tym, co przeżyli. Wpływ doznanej i obserwowanej przemocy na zdrowie psychiczne ówczesnych Polaków odczuwamy do dzisiaj. To, kim jesteśmy, wynika w dużej mierze z tego, kim byli nasi dziadkowie i babcie.
W centrum tej opowieści autor umieszcza swojego dziadka Mikołaja Jaskółowskiego. Nie jest to klasyczny literacki czy komiksowy bohater, z którym chciałoby się utożsamić. Bliżej mu wręcz do antybohatera. Porywczy, niesprawiedliwy, nadpobudliwy, brutalny. Ktoś, kto naznacza swoją rodzinę traumą na następne pokolenia. Ale też urodzony gawędziarz, skarbnica rusińskich bajek, pieśni, przypowieści i powiedzonek. Utalentowany samouk, ponadprzeciętnie pracowity, spostrzegawczy i bystry.
„To książka o kresowiaku z Pokucia. Jego losy splatają się z dziejami setek tysięcy ludzi, którzy żyli na wschodnich terenach przedwojennej Polski i opuścili je po 1945 roku. To opowieść o tym, jak ów człowiek zarażony przemocą XX wieku próbował przeżyć swoje życie”.
28.08.2025
I
Miękka ze skrzydełkami
165x230 mm
128
99788368331356
Brak opinii.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.