Niebo w głowie

Le ciel dans la tête

Potworną przeprawą jest odyseja młodego Niveka uciekającego z niewolniczej pracy w Demokratycznej Republice Konga. Ten przygnębiający i poruszający komiks jest tyleż wielkim oskarżeniem wobec stosunków panujących w Afryce, co ponurą rozprawą z oczekiwaniami przybyszów z Czarnego Lądu.

Tyleż mocna historia co doprawdy niesamowite rysunki Sergio Garcii i kolorystyka zastosowana przez Lolę Moral zostają w głowie i dają do myślenia.

Nie ma bowiem cienia wątpliwości, że to właśnie artyzm Garcii i Moral uczynił historię młodocianego uciekiniera wydarzeniem na komiksowych rynkach Francji i Hiszpanii, gdzie wydrukowano go jeszcze w 2023 roku.

Porównaj ceny

Szczególnie polecamy

Pozostałe księgarnie

Szczegóły wydania

Oceny i opinie
Średnia ocen
4.50/6
2 oceny Show votes.
Ładuję ...
Liczba ocen
4.50/6
2 oceny Show votes.
Ładuję ...
4.50/6
2 oceny Show votes.
Ładuję ...
Avatar
komiksowy.web
14.04.2025
Po przeczytaniu „Nieba w głowie” obiecałem sobie jedno. Kolejny komiks, który wezmę w swoje ręce musi być pogodniejszy, bo powoli zaczyna mnie przygniatać bezmiar tragedii, o których ostatnio czytam. Zresztą biorąc do ręki ten album nie spodziewałem się niczego innego.Komiks Antonia Altarriba to historia Niveka, 12-letniego mieszkańca Republiki Kongo, który w tak młodym wieku przechodzi przez piekło, jakiego wierzcie mi, każdy z nas nie chciałby nawet dotknąć koniuszkiem palca. Ogrom zła, które chłopak doświadcza w przekroju całej opowieści, jest przygniatający, a sam finał tej historii niczym robak wwierca się w umysł czytelnika i nie daje spokojnie zasnąć.Muszę się przyznać, że czytając ten komiks byłem bardzo zaskoczony kierunkiem, w jaki skręca chwilami ta historia. Na początku dostajemy strzał między oczy i zamroczeni przerzucamy kolejne strony, by przejść w stronę wręcz baśniowej historii nie mającej na szczęście zbyt wiele wspólnego z ciężarem gatunkowym przeżyć jakich doświadczył Nivek na wstępie. Nie ukrywam, trochę mi to na początku nie pasowało, ale czym dłużej się nad tym zastanawiam tym mocniej jestem przekonany, że trzeba było do tej historii dodać trochę pozytywnych emocji. Gdyby było inaczej „Niebo w głowie” byłoby ciężkie do udźwignięcia.Wielką robotę robi tu też grafika, będąca połączeniem motywów afrykańskich i szeroko pojętej baśniowości. Plansze są po prostu piękne, przemyślane, a kadrowanie zaskakujące swoją pomysłowością. Myślę, że grafika również ma tu za zadanie zmiękczyć koszmar opowiadanej historii i przyznać trzeba, że z tego zadania wywiązuje się bardzo dobrze.Oczywiście polecam ten komiks, ale ostrzegam, że bezmiar bólu, który ze sobą niesie, może być trudny do uniesienia.

Dodaj komentarz