Głębia ostrości

Pewnego dnia, kiedy nie chciałem wracać do domu, w sekrecie udałem się na dach szkoły, gdzie przypadkiem spotkałem Konno. Wiele o nim słyszałem. Niektórzy twierdzą, że ciężko do niego zagadać i wydaje się straszny, ale kiedy ma w ręku kamerę, wygląda jakby miał masę frajdy. Miał wszystko czego pragnąłem, dlatego wzbudzał we mnie dość skomplikowaną mieszaninę emocji: podziw, zazdrość, zawiść, poczucie niższości.

Jeden z nas skrywa prawdziwe uczucia za radosną maską, a drugi to prostolinijny chłopak o czystym sercu…

Co mogło wyniknąć z tego spotkania?