Kolekcja Lovecrafta: W górach szaleństwa

Kyouki no Sanmyaku Nite / 狂気の山脈にて ラヴクラフト傑作集

Scenariusz
Rysunki

W 1930 r. amerykański Uniwersytet Miskatonic wysyła na Antarktydę ekspedycję naukową, która ma odkryć tajemnice skutego lodem kontynentu. Wkrótce grupa badaczy trafia na niezwykłe znalezisko, mogące być śladem po nieznanym pierwotnym organizmie. Coraz bardziej zatracając się w złowrogim krajobrazie, naukowcy odkrywają grozę, której początki sięgają niepamiętnych czasów…

Przed Wami jedno z najsłynniejszych dzieł H. P. Lovecrafta, odsłaniające kolejne elementy mitologii Cthulhu.

Porównaj ceny

Szczególnie polecamy

Pozostałe księgarnie

Szczegóły wydania

Lista nagród

Oceny i opinie
Średnia ocen
Brak głosów
Ładuję ...
Liczba ocen
Brak głosów
Ładuję ...
Brak głosów
Ładuję ...
Avatar
komiksowy.web
01.07.2025
H.P.Lovecraft w dzisiejszych czasach to już nie klasyk, to wręcz instytucja w szeroko rozumianych kręgach fantastyki i horroru. Wpływ jego dzieł na dzisiejszą popkulturę jest przeogromny. Z tym większym zainteresowaniem podchodziłem do współcześnie stworzonej japońskiej adaptacji, wywodzącej się z miejsca kulturowo jakże odmiennego, w porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi przełomu XIX i XX wieku, gdzie tworzył "Samotnik z Providence".Sama historia nie jest nadzwyczaj zaskakująca. Pod koniec 1930 r. wyrusza na Antarktydę wyprawa badawcza mająca na celu pogłębienie wiedzy na temat tego jakże surowego i niedostępnego środowiska. Wszystko idzie zgodnie z planem do czasu, gdy naukowcy natrafiają na bardzo zaskakujące i tajemnicze znalezisko. Budzi się wówczas w naukowcach chęć wyjaśnienia za wszelką cenę pochodzenia odnalezionego fenomenu, a to z kolei doprowadza w konsekwencji do tragicznych i przerażających wydarzeń.Niestety z żalem muszę stwierdzić, że mam mieszane uczucia po zakończonej lekturze. Pierwsza połowa tej ponad 600 stronicowej mangi ma bardzo dobre tempo, narracyjnie wszystko się bardzo ładnie układa, czułem się wciągnięty w tę historię, chciałem poznać jej rozwiązanie. Niestety czym więcej kart było odkrywanych, czym więcej zagadek wyjaśnianych, tym bardziej spadało napięcie. Liczyłem zdecydowanie na efekt "WOW". Może jest to też po części konsekwencja faktu jak bardzo dzieła Lovecrafta wryły się w dzisiejszą popkulturę i jak dzięki temu trudno dostrzec jeszcze w nich coś świeżego, nowego.Czuję się też w obowiązku napisać o jakości edycyjnej. Według mnie Studio JG dopuściło się najpiękniejszego wydania mangi na polskim rynku. Przecudne zdobienia stron, okładek, do tego powiększony format, jakość druku, która idzie w parze z jakością oprawy graficznej. Niesamowita robota!Jeśli tylko macie możliwość to gorąco zachęcam do przeczytania tej adaptacji. Chociażby tylko dlatego, że warto poznać jedno z kultowych dzieł Lovecrafta. A czy będziecie nim oczarowani, to już pozostawiam waszej ocenie.

Dodaj komentarz