Likwidator na Ukrainie

Kim jest Likwidator? To ekologiczny terrorysta-anarchista, żyjący w lesie, zamaskowany, zawsze w kominiarce, ubrany na czarno, muskularny. Ma niewielu przyjaciół, za to wrogów multum; niezwykłą siłę i fart, który z pewnością nieraz pozwoliłby mu wygrać w totolotka, gdyby nie niszczył kolektur, jako zagrożenia dla jego rewolucji.

Nie znosi instytucji państwowych i kościelnych, kapitalistów, komunistów, islamistów, polityków oraz wszystkich oszołomów niszczących środowisko naturalne. Polują na niego policjanci, żołnierze i księża, a wychodzi do tej pory żywy z największych opresji, w których Chuck Norris kopiąc z półobrotu na lewo i prawo nie dałby rady.

Kocha swoja kobietę i piwo. Czasem miewa dylematy moralne: zabić czy nie zabić, oto jest pytanie…

Ukraina A.D. 1920

W najnowszym, właśnie przygotowywanym odcinku, bohater przenosi się w czasie i ląduje w okresie rewolucji bolszewickiej na terytorium Ukrainy. Tam staje wraz z anarchistami z Machnowszczyzny na drodze Armii Carskiej i Armii Czerwonej, a w jego ręce wpadnie sam wódz rosyjskich komunistów: Włodzimierz Lenin.

Bohater w uroczy i typowy dla siebie sposób – z żyletką w dłoni u gardła Lenina ustali nowy porządek w historii świata.

Moim zdaniem

Autor szuka nowej koncepcji dla swojego bohatera, przenosząc go w czasie. Forma współczesnej krytyki politycznej troszkę się wypaliła i sądzę, że dalej tą drogą Likwidator by nie pojechał. To bardzo dobry ruch ze strony Rycha Dąbrowskiego. Tak jak ewoluowała kreska autora, tak ewoluuje Likwidator.

Przenosząc bohatera w czasy historyczne, nie dość, że pozwala rozwijać się historii, to uczy nas nowych rzeczy np. czym była Machnowszczyzna?

Historię piszą zwycięzcy. (…) Tak jest też w przypadku Machnowszczyzny. Powstanie ukraińskich chłopów-anarchistów pod przewodnictwem Nestora Machno wstrząsnęło całym rejonem południowej Ukrainy. Machnowcy toczyli walki z każdym, kto próbował narzucić swoją władzę ich rodzinnym rejonom – zaczynając od hetmana Skoropadskiego, przez Niemców i Austriaków okupujących te rejony na mocy pokoju brzeskiego, armii Dienikina i Wrangla, aż po „wyzwolicielską” Armię Czerwoną. Pokazali wszystkim wokół, że chłopska partyzantka jest w stanie pokonać praktycznie każdą siłę, jeśli tylko ma do lego odpowiednią motywację. Udowodnili wreszcie, ze „panowanie” anarchistów nie musi oznaczać chaosu, grabieży i krwawych orgii, a wręcz przeciwnie – może przynieść oświatę, poczucie bezpieczeństwa i zapewnić ludziom warunki do przeżycia i rozwoju”.(Autor: Tomasz Sajewicz)

[Kojot]

Porównaj ceny

Szczególnie polecamy

Pozostałe księgarnie

Szczegóły wydania

Oceny i opinie
Średnia ocen
3.00/6
1 ocena Show votes.
Ładuję ...
Liczba ocen
3.00/6
1 ocena Show votes.
Ładuję ...
3.00/6
1 ocena Show votes.
Ładuję ...

Brak opinii.

Dodaj komentarz