Naruto #25

Naruto Uzumaki, mieszkający w osadzie dla ninja zwanej Konoha-gakure, stwarza w Akademii Ninjutsu same problemy. Dzień w dzień rozrabia, doprowadzając swojego nauczyciela – Irukę, do szewskiej pasji. Żeby tego było mało, nie zanosi się, żeby w ogóle udało mu się skończyć szkołę. Jednak Naruto marzy się posada naczelnika osady – przywódcy wszystkich ninja, który zawsze otrzymuje imię Hokage. Niestety mieszkańcy Konoha-gakure patrzą na tytułowego bohatera chłodnym wzrokiem. Okazuje się, że Naruto od swoich narodzin nosi w sobie pewną tajemnicę. Otóż 12 lat wcześniej, gdy Naruto był jeszcze noworodkiem, zapieczętowano w nim Dziewięcioogoniastego Lisa, który dawał się wówczas we znaki mieszkańcom osady. Otoczony powszechną niechęcią Naruto z całych sił stara się zwrócić na siebie uwagę. Czy uda mu się ukończyć naukę w Akademii? Czy zostanie Hokage? Być może w tym miejscu pomyśleliście, że to manga o bardzo poważnej treści, ale nie do końca tak jest. Co rusz akcja przeplatana jest dowcipami, do łez bawi bardzo dobrze opanowana przez Naruto „Technika Seksapilu”, polegająca na przemianie w nagą ślicznotkę, której widok wywołuje u przeciwnika bardzo silny krwotok z nosa i najczęściej utratę przytomności!