Aby zapewnić jak najlepsze wrażenia, korzystamy z technologii, takich jak pliki cookie, do przechowywania i/lub uzyskiwania dostępu do informacji o urządzeniu. Zgoda na te technologie pozwoli nam przetwarzać dane, takie jak zachowanie podczas przeglądania lub unikalne identyfikatory na tej stronie. Brak wyrażenia zgody lub wycofanie zgody może niekorzystnie wpłynąć na niektóre cechy i funkcje.
Przechowywanie lub dostęp do danych technicznych jest ściśle konieczny do uzasadnionego celu umożliwienia korzystania z konkretnej usługi wyraźnie żądanej przez subskrybenta lub użytkownika, lub wyłącznie w celu przeprowadzenia transmisji komunikatu przez sieć łączności elektronicznej.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest niezbędny do uzasadnionego celu przechowywania preferencji, o które nie prosi subskrybent lub użytkownik.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do celów statystycznych.
Przechowywanie techniczne lub dostęp, który jest używany wyłącznie do anonimowych celów statystycznych. Bez wezwania do sądu, dobrowolnego podporządkowania się dostawcy usług internetowych lub dodatkowych zapisów od strony trzeciej, informacje przechowywane lub pobierane wyłącznie w tym celu zwykle nie mogą być wykorzystywane do identyfikacji użytkownika.
Przechowywanie lub dostęp techniczny jest wymagany do tworzenia profili użytkowników w celu wysyłania reklam lub śledzenia użytkownika na stronie internetowej lub na kilku stronach internetowych w podobnych celach marketingowych.
W drugim tomie serii autorstwa Mike’a Careya i Petera Grossa fabuła mocno się rozkręca, zapewniając niespodziewane zwroty akcji, ale wciąż ważniejsze jest w niej coś innego - sposób, w jaki scenarzysta uprawia w swym dziele gry intertekstualne.
Po pierwszym tomie wiemy już doskonale czego spodziewać się po historii wymyślonej przez Mike’a Careya. To przede wszystkim literacka zabawa, w której mieszają się różnorodne motywy i wątki z wielu dzieł literatury światowej, zarówno tej uważanej za wysoką, jak i tej typowo rozrywkowej. Główną podbudową jest tu fikcyjna seria powieściową z Tomem Taylorem - bohaterem stworzonym na wzór Harry’ego Pottera, której odpowiednikiem w (komiksowej) rzeczywistości jest równiez Tom Taylor, syn pisarza, Wilsona Taylora - to ten ostatni nadał imię syna literackiemu bohaterowi fantasy. Intryga rozkręciła się w pierwszym tomie wraz z momentem zakwestionowania realności rzeczywistego Toma Taylora i wcześniejszym zniknięciem samego pisarza. To wtedy do akcji wkroczyła tajemnicza organizacja z pogranicza realności i fantazji, która potrafi sprawić, że fikcja może z powodzeniem ingerować w rzeczywistośc. I ta właśnie organizacja wzięła na cel Toma Taylora, którego szalone perypetie śledziliśmy w pierwszym tomie i to samo robimy, czytając druga odsłonę “Niepisanego”.
Jest coś w tej serii, co nie pozwala na pełną czytelnicza immersję w trakcie lektury, a akurat Mike Carey potrafi pisać doskonałe, wciągające fabuły. Być może chodzi o mało sympatyczną postać głównego bohatera, a może chodzi o coś innego - czasami podczas lektury można odnieść wrażenie, że cała ta historia to trochę sztuka dla sztuki. W każdym razie, po drugi tom “Niepisanego’ nie sięgałem z taką sama niecierpliwością jak po inne, te bardziej znane serie z imprintu DC Vertigo. Ale muszę przyznać, że po zakończeniu lektury najnowszego tomu, po trzeci sięgnę już z większą ciekawością i oczekiwaniami. Co takiego zatem zadziało się w fabule, że ma sie ochote na wiecej.
Tom Taylor w drugim tomie musi ukrywać się nie tylko przed organizacją o nazwie Kabała, ale też przed wymiarem sprawiedliwości. Wciąż jest oskarżony o zabójstwa w Villi Diodati i razem z Lizzie Hexam i dołączającym do tej dwójki dziennikarzem Richiem Savoyem próbuje jakoś wybrnąc ze swojej skomplikowanej sytuacji. Fakt, że ta trójka zaczyna przypominać powieściowe odpowiedniki z książek Wilsona Taylora (czyli młodego czarodzieja i jego dwójkę przyjaciół), rzecz jasna jest bardzo istotny dla mechanizmu przenikania się rzeczywistości z fikcją. A gdy jeszcze okazuje się, że plotka o kolejnej części przygód książkowego czarodzieja wcale nie jest plotką, wraz z premierą powieści zaczyna się istne światowe szaleństwo.
Powieść powieścią, a Tom przede wszystkim chciałby w końcu skonfrontować się z zaginionym (czy może ukrywającym się) ojcem) i trzeba przyznać, że w tym wątku Mike Carey potrafi zaskoczyć. Jeszcze bardziej zaskakuje w wyjątkowym, skonstruowanym na wzór gry paragrafowej zeszycie, w całości poświęconym postaci Lizzie. Tak jest, aktualna towarzyszka, a wcześniej sprawczyni całego zamieszania, które dzieje się wokół Toma, z biegiem przewracanych w komiksie kartek staje się w tej historii coraz ważniejszą postacią.
Mimo tych wszystkich atrakcji, wciąż podczas lektury nie opuszcza nas przeświadczenie, że cała ta opowieść to rodzaj popisówki, chwalenia się zdolnością mieszania w literackim tyglu. I dopiero coś w tej kwestii zmienia się w ostatniej dłuższej opowieści z niniejszego tomu, zatytułowanej “Lewiatan” (tą rzeczywiście ostatnią opowieścią są “Schody do nieba”, mocno alegoryczna historia z maszerującymi po niekończących się schodach gadającymi zwierzakami). To tutaj wreszcie Tom i Lizzie mają chwilę oddechu, zatrzymują się w tym pełnym biegu wydarzeń i zachowują jak zwykli ludzie, a nie fikcyjni bohaterowie (dla przeciwwagi mamy Richarda, który zachowuje się jak pełnoprawny, popkulturowy bohater).
Ten ważny moment stanowi przełamanie i początek podróży Toma za czymś nieuchwytnym, czymś nieodgadnionym i niepokonanym, czyli czymś co w literaturze światowej uosabiał Moby Dick. Ta pogoń za białym wielorybem ciągnąca się przez kilka zeszytów i pełna różnych literackich odniesień, to również rodzaj poszukiwania siebie w całym otaczającym go bezsensie nowego dla niego świata, bo stary został wystrzelony w powietrze, Choć przecież świat, w którym Tom żył zanim to wszystko się zaczęło był miejscem, w którym bohater głównie pielęgnował swoje kompleksy. Tymczasem, odkąd zaczęły dziać się dziwne rzeczy, Tom musi nieustannie działać i to do tego stopnia, że sam nie zdaje sobie sprawy, że zachowuje się jak pełnokrwisty, literacki bohater. Poszukiwania na drodze do pełnego przebudzenia świadomości zatem trwają i zobaczymy, gdzie tym razem zawiodą Toma i jego przyjaciół w kolejnej odsłonie “Niepisanego”.