Pożeracze Nocy #02: Jej mali żniwiarze

The Night Eaters, Book 2: Her Little Reapers

Scenariusz
Rysunki
Tłumaczenie

Drugi tom komiksowej trylogii grozy, stworzonej przez autorki obsypanej nagrodami serii “Monstressa” – Marjorie Liu i Sanę Takedę!

Minęły cztery miesiące, odkąd noc krwi, chaosu i nieudanej próby przywołania demona odsłoniła nietypową historię bliźniąt z rodziny Tingów. Od tamtego czasu Milly i Billy próbują zgłębiać nowe moce, ale rodzice Ipo i Keon raczej w tym nie pomagają. Mimo braku wyjaśnień jedno jest oczywiste: rodzina Tingów należy do znacznie większego świata nadprzyrodzonego, a coś w nim jest naprawdę bardzo nie w porządku.

Kiedy Ipo i Keon zostają na siłę wciągnięci z powrotem do zdradzieckich elit towarzyskich istot nadprzyrodzonych, ich dzieci orientują się, że kontakty ze światem duchów mają wysoką cenę – gdy martwi wyrównują rachunki z żywymi, równowagę wprowadzić może tylko krew. Aby uratować ludzkość i siebie, Tingowie będą musieli zaakceptować własne wewnętrzne demony.

Nagrodzona Eisnerem bestsellerowa spółka autorska złożona z Marjorie Liu i Sany Takedy ponownie triumfuje, przedstawiając w Jej małych żniwiarzach epicką opowieść o bogach i potworach, która obudzi u czytelników apetyt na więcej.

Seria zdobyła Nagrodę Einsera w kategorii najlepsza nowa powieść graficzna (2024) oraz najlepszy twórca multimedialny (2024).

Porównaj ceny

Szczególnie polecamy

Pozostałe księgarnie

Szczegóły wydania

Opinie redakcji
Avatar
Tomasz Miecznikowski
24.04.2025

W drugim tomie serii “Pożeracze nocy” Marjorie Liu i Sana Takeda kontynuują swą nietypową opowieść o bardzo ludzkich demonach zamieszkujących w ludzkim świecie. I tak jak poprzednio, jest jednocześnie strasznie i śmiesznie.

“Pożeracze nocy” to w tej chwili jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy tytuł w ofercie Non Stop Comics. Choć w wielu elementach składowych jest podobny, to jednocześnie różni się mocno od powszechnie chwalonej ‘Monstressy” tych samych autorek. W tej nagradzanej serii fantasy Marjorie Liu dużo miejsca poświęca na rozwijanie skomplikowanego świata przedstawionego, natomiast w “Pożeraczach nocy” fabuła jest dużo prostsza - to po prostu typowa, rodzinna opowieść. Tyle że z demonami w rolach głównych.

Dwójka z tych demonów w ludzkich postaciach, czyli Milly i Billy do niedawna nie miały w ogóle pojęcia o swoim rodowodzie. W końcu jednak przyszedł czas na ujawnienie im ich natury i odbyło się to w pierwszym tomie w spektakularny sposób, przy udziale rodziców obojga. Ojciec bliźniąt jak pamiętamy, jest niczym do rany przyłóż, ale matka - czyli tytułowa pożeraczka nocy z pierwszego tomu (czyli istota, która pożera demony) - to inna para kaloszy. Twórczynie świetnie wykreowały Ipo, która zarówno w swojej ludzkiej powłoce jak i jako nadprzyrodzona istota jest, kimś, komu lepiej nie wchodzić w drogę. W jej przypadku największą trudność sprawia jej zwykłe okazywanie uczuć. Dlatego Milly i Billy są w bardziej zażyłych stosunkach z ojcem i prawda jest taka, że zanim dowiedzieli się,że są demonami w ludzkich powłokach, za swoje niepowodzenia życiowe obarczali niedostępną emocjonalnie matkę.

Drugi tom serii narysowany w dobrze znanym nam z “Monstressy” stylu’ - bez ostrych konturów, z delikatną paleta barw - wydawałoby się niepasującym do tego rodzaju opowieści, a jednak jakaś siłą kontrastu niezmiernie wciągającym w świat przedstawiony. W tym nowym dla nich świecie Milliy i Billy uczą się życia na nowo i sondują swoje możliwości. Ich ludzka egzystencja wciąż jest nieuporządkowana, tyle że teraz zaskakuje ich z całkiem innej strony. Zostają bowiem wplątani w mroczną, demoniczną intrygę, której zaczątek oglądamy w bardzo krwawym prologu drugiego tomu. A że najlepszą nauką jest ta przez doświadczenie, oboje co i rusz doświadczają nowych, niebezpiecznych zjawisk.

Przy okazji dowiadujemy się nieco więcej o tym ukrytym przed ludzkimi oczyma, nadnaturalnym świecie. Panuje w nim specjalna hierarchia, którą jakaś podejrzana siła próbuje zachwiać. O tych niuansach młoda dwójka bohaterów nie ma pojęcia i dlatego ostatecznie do gry będzie musiała wejść Ipo- nieco w fabule drugiego tomu zepchnięta na boczny tor. Ale czy zdąży z interwencją, zanim bliźniaki robią naprawdę strasznego galimatiasu?

To ostatnie słowo jest dobrym określeniem na tok wydarzeń rozgrywających się w “Pożeraczach nocy”. Milly i Billy, jako nieopierzone demony, w dodatku (szczególnie w przypadku Billy’ego) przesiąknięte popkulturą, na te poważne rzeczy, które się wokół nich dzieją patrzą przez inny filtr. Trochę czują się tak, jakby grali w hollywoodzkim horrorze i zazwyczaj ich reakcje wyglądają niepoważnie, ale o dziwo są skuteczne. Poprzez konfrontowanie nowoczesności z tradycją i nieopierzenia z doświadczeniem, twórczynie komiksu nadają fabule wyjątkowy vibe - robią to na swój sposób, korzystając z różniących się stylem opowiadania popkulturowych poletek. W efekcie powstała świetna mieszanka, komiks z mangowym zacięciem i momentami nawet pulpitowymi w stylu rozwiązaniami. A przy okazji to wciąż rodzinna opowieść o konflikcie pokoleń. Tyle że w demonicznej otoczce, która naprawdę robi i robotę, i różnicę.

Oceny i opinie
Średnia ocen
Brak głosów
Ładuję ...
Liczba ocen
Brak głosów
Ładuję ...
Brak głosów
Ładuję ...

Dodaj komentarz