Wilhelmina Iwanowska. Sięgając gwiazd

Gdzieś daleko w Układzie Słonecznym krąży planetoida 198820 „Iwanowska”. Czy kilkuletnia bohaterka naszego komiksu, patrząc ze strachem i podziwem w niebo nad Wilnem, myślała, że będzie jedną z najwybitniejszych polskich astronomek, a jej nazwiskiem zostanie nazwany obiekt kosmiczny? Na pewno nie. Jednak to wtedy zrodziło się w niej pragnienie zgłębiania tajemnic Wszechświata – z jednej strony strasznego, a z drugiej ciekawego i pociągającego.

Zanim mała Wilhelmina stała się poważną panią profesor uniwersytetu, musiała pokonać wiele przeszkód, ponieważ droga do przełomowych odkryć okazała się długa i kręta. W Wilnie na własne oczy widziała upadek carskiej Rosji, powstanie wolnej Polski, II wojnę światową i dwie okupacje – sowiecką i niemiecką. Na Uniwersytecie Stefana Batorego w Wilnie rozwijała swoją karierę naukową, lecz marzenia przerwała wojna… Istotnym momentem w jej życiu okazał się przymusowy wyjazd do Polski w 1945 roku wraz z innymi naukowcami z Wilna. Była jedną z tych osób, które przyczyniły się do powstania Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu i przeniesienia tam części wileńskiego środowiska akademickiego.

Toruński uniwersytet zawdzięcza Wilhelminie Iwanowskiej bardzo wiele. Utworzyła od podstaw Obserwatorium Astronomiczne UMK w Piwnicach, gdzie zainstalowano do dziś największy w Polsce teleskop optyczny. Jej współpracownicy i studenci wspominają, że była osobą o bardzo wysokiej kulturze osobistej, wymagającą, z silnym poczuciem obowiązku i dyscypliny, perfekcyjną i niezwykle zaangażowaną we wszystko, co robiła. Prace naukowe Wilhelminy Iwanowskiej na temat astronomii gwiazdowej przyniosły jej międzynarodowy rozgłos.

Pani profesor całkowicie poświęciła się nauce, jednak nie bez głębokich refleksji. „Obok nauki, która znaczyła dla mnie bardzo wiele, żyłam wiarą. […] Źródłem i motywem mojej wiary była z jednej strony Przyroda – Wszechświat – tak ciekawy w poznawaniu, a wciąż niepojęty, z drugiej – ideał etyczny zawarty w Ewangelii, słowem to, co wypowiedział Kant w słowach: »gwiazdy nade mną i prawo moralne we mnie«. Te dwie wartości – nauka i etyka – wspierają się wzajemnie” – tak napisała o sobie w 1981 roku w artykule Mój życiorys naukowy.

Postać profesor Wilhelminy Iwanowskiej to niezwykła osobowość, którą warto poznać i zapamiętać – dzięki komiksowi, który trzymacie Państwo w rękach, jej historia stanie się Wam bliższa.

Piotr Całbecki Marszałek Województwa Kujawsko-Pomorskiego

Komiks dostępny również on-line.

Porównaj ceny

Szczególnie polecamy

Pozostałe księgarnie

Szczegóły wydania

Oceny i opinie
Średnia ocen
Brak głosów
Ładuję ...
Liczba ocen
Brak głosów
Ładuję ...
Brak głosów
Ładuję ...

Brak opinii.

Dodaj komentarz